Nadleśnictwo Stare Jabłonki (RDLP w Olsztynie) przedstawia cykl o najciekawszych grzybach, które rosną w tamtejszych lasach. Poznaj niezwykłe okazy, którymi poszczyciłby się każdy grzybiarz.
Jak wyjaśniają leśnicy zainteresowanie organizmami żyjącymi na "martwym drewnie" dało początek owocnej współpracy Nadleśnictwa Stare Jabłonki z autorem zdjęć Arturem Jeżewskim. Pan Artur od 20 lat interesuje się grzybami. Za szczególne wyzwanie uważa fotografowanie grzybów rzadkich, chronionych i tych z czerwonej listy.
- Zwykle przynoszę więcej grzybów na karcie pamięci w aparacie niż w koszyku. Chcę pokazać piękno grzybów i może zaszczepić w ludziach odrobinę fascynacji tymi organizmami. Może dzięki pokazywaniu piękna tych organizmów, będę widział mniej zniszczonych, rozdeptanych grzybów w lesie - mówi autor zdjęć.
Soplówka
W pierwszym odcinku "grzybowego" cyklu można obejrzeć i przeczytać o soplówkach (Hericium). Artur Jeżewski po raz pierwszy o sopolówkach przeczytał w "Wielkiej Księdze Grzybów". Po kilku latach "polowania" na soplówkę bukową (Hericium coralloides albo clathroides), zna już sześć stanowisk na terenie Nadleśnictwa Stare Jabłonki. Na swojej liście Artur Jeżewski ma także soplówkę jeżowatą (Hericium erinaceus), która jest objęta ścisłą ochroną. Na terenie Polski zarejestrowano 14 stanowisk tego grzyba, dwa z nich znajdują się na terenie Nadleśnictwa Stare Jabłonki (leśnictwo Gąsiory). Artur Jeżewski zrobi sesje zdjęciowe nie tylko soplówkom, ale także innym grzybowym dziwactwom.
Gwiazdosz
Niedaleko Jeziora Szeląg Mały, znajduje się niewielkie leśne Jezioro Głębokie (zwane też Głęboczkiem). Przy jego brzegach fotograf zrobił zdjęcia takim cudom jak: gwiazdosz frędzelkowany (Geastrum fimbriatum), który jak inne gwiazdosze jest grzybem rzadkim (do niedawna wszystkie gwiazdosze były pod ochroną, teraz tylko niektóre gatunki).
- Mogę też pochwalić się spotkaniem z gwiazdoszem czeskim (Geastrum smardae). Następnym, rzadkim i chronionym cudem, spotkanym przeze mnie pierwszy raz w życiu, był podgrzybek tęgoskórowy, zwany też pasożytniczym (Xerocomus parasiticus) - dodaje. Jest to nietypowy przykład grzyba kapeluszowego, będącego pasożytem innego grzyba - tęgoskóra cytrynowego. Tęgoskór cytrynowy (Scleroderma citrinum) figuruje we wszelkich opracowaniach jako grzyb trujący, natomiast jego pasożyt, o dziwo, jest jadalny (nie wchłania szkodliwych substancji z żywiciela). - Oczywiście nie namawiam do konsumpcji, jedynie do podziwiania - mówi pan Artur.
Siedzuń sosnowy
W tym samym rejonie można się natknąć na siedzunia sosnowego (Sparassis crispa). Do niedawna był gatunkiem chronionym. W rozporządzeniu Ministra Środowiska z 9 października 2014 r. w sprawie ochrony gatunkowej grzybów lista grzybów chronionych została zaktualizowana, siedzuń przestał być grzybem chronionym. Owocnik tego grzyba wyrasta u podnóża sosny, może osiągać masę kilku kilogramów. Do niedawna był pod ochroną, a jego nazwa gatunkowa brzmiała: szmaciak gałęzisty.
- Jacyś mądrzy mikolodzy uznali chyba, że tak brzydka nazwa nie przystoi tak pięknemu grzybowi. Nie dość, że piękny, to jeszcze jest jadalny, smakiem przypomina orzechy i można go przyrządzać na dowolne sposoby - mówi.
Autor: AD/rp / Źródło: Lasy Państwowe
Źródło zdjęcia głównego: Lasy Państwowe/A. Jeżewski