Śnieżyce, wichury i powodzie we Włoszech. Przybywa ofiar złej pogody

Włoskie Służby Meteorologiczne wniosły pomarańczowy alert pogodowy dla północnej i środkowej części kraju. Na skutek śnieżyc szalejących od niedzieli w północnej części Włoch i gwałtownego wiatru i deszczu w pozostałych regionach kraju zginęło pięć osób. W regionie Kalabria na południowym zachodzie zmarł rolnik, którego przygniotło drzewo.Dwie inne osoby zginęły w podobny sposób w prowincji Caserta. Natomiast w regionie Wenecja Euganejska 50-letni mężczyzna jechał samochodem, kiedy wpadł w poślizg, stracił panowanie nad samochodem, wpadł do rzeki i utonął. Kolejna osoba zmarła, kiedy jej samochód został porwany przez nurt rzeki Sant'Angelo w mieście Pontano, prowincji Macerata.

W regionie Piemont w północno-zachodniej części kraju wykoleił się pociąg między miejscowościami Novara i Biella. Na tory zeszło osuwisko, wywołane ulewnymi deszczami. W całym regionie strażacy mają pełne ręce roboty. Usuwają powalone drzewa i uszkodzenia linii energetycznych. Niektóre drogi są nieprzejezdne. W niektórych miejscowościach napadało mnóstwo śniegu. W mieście Carcare i Cairo Montenotte leży 40 cm białego puchu.

W weneckich kanałach przybywa wody. Jej poziom cały czas rośnie i specjaliści sądzą, że pojawią się powodzie, które obejmą aż 40 procent powierzchni miasta.

Tymczasem w regionie Kampania na południowym zachodzie w skutek sztormu wstrzymano przeprawy promowe z Neapolu do Capri i Ischia.

Nad Morzem Śródziemnym, a dokładnie nad Sardynią, znajduje się głęboki niż. Cyrkulacja, jaka panuje w tym ośrodku ciśnienia powoduje, że nad Hiszpanię i Włochy spływa chłodne powietrze z północy Europy. Na południu Włoch znajduje się cieplejsze powietrze i tam tworzą się burze.

Autor: AD, mar/rp / Źródło: ANSA.it