W środę 6 maja nasza najbliższa gwiazda rozbłysła niesamowitym blaskiem. Satelita Solar Dynamics Observatory badający dynamikę aktywności słonecznej, zarejestrował wspaniały obraz.
Intensywny rozbłysk spowodowany był potężnym wybuchem na Słońcu, którego skutkiem były krótkotrwałe zakłócenia fal radiowych nad Pacyfikiem. Wydarzenie miało źródło w plamie zwanej Region Aktywny 2339 i osiągnęło maksimum kilka minut po północy w środę.
Naukowcy zapewniają, że poza utratą łączności radiowej, rozbłysk prawdopodobnie nie wpłynie w poważny sposób na nasze funkcjonowanie na Ziemi.
Klasyfikacja rozbłysków
Rozbłysk słoneczny jest zespołem zjawisk i procesów fizycznych, wywołanym przez nagły wybuch ogromnej ilości energii, zakumulowanej w polach magnetycznych obszarów aktywnych. Przyczyną eksplozji jest proces anihilacji pola magnetycznego, czyli zamiana energii pola magnetycznego na energię termiczną i kinetyczną.
Silne rozbłyski słoneczne klasyfikuje się w trzech kategoriach: najsłabszej C, średniej M oraz najmocniejszej X. Rozbłyski klasy X są 10 razy silniejsze od klasy M. Środowy wybuch oznaczono jako X2,7, czyli był silniejszy od burzy z 11 marca, której siłę oszacowano na X2,2.
- Spodziewamy się ujrzeć na widocznej tarczy słonecznej jeszcze kilka aktywnych regionów w tym tygodniu. Zaobserwowaliśmy gwałtowne koronalne wyrzuty masy na tylnej stronie słońca. Na tej podstawie spodziewamy się, że ogólna aktywność słoneczna w najbliższym czasie wzrośnie - poinformowali naukowcy.
Koronalny wyrzut masy
- Biorąc pod uwagę impulsywną naturę środowego zjawiska, a także jego źródło na wschodnim skraju tarczy, nie spodziewamy się oddziaływania promieniowania na kulę ziemską - poinformowało Centrum Prognozowania Pogody Kosmicznej (SWPC) w Kolorado. - Będziemy pozyskiwać nowe obrazy, pochodzące ze statku badawczego SOHO, żeby dokładnie ustalić, czy zjawisku towarzyszył koronalny wyrzut masy, który również nie powinien tym razem stanowić dla nas zagrożenia - dodało SWPC.
Rozbłyski słoneczne są tylko wybuchami promieniowania o wysokiej energii, podczas gdy koronalny wyrzut masy (CME) to olbrzymi obłok plazmy, wystrzelony w przestrzeń kosmiczną z prędkością milionów kilometrów na godzinę. Może on wywołać na Ziemi burze geomagnetyczne, które zakłócają działanie sieci energetycznych i nawigacji satelitarnej.
Autor: ab/mk / Źródło: space.com
Źródło zdjęcia głównego: NASA