Hiszpańska Agencja Meteorologiczna od rana ostrzega o trudnych warunkach pogodowych. W Galicji, Asturii, Kantabrii i Kraju Basków wprowadziła pomarańczowy alert pogodowy. Porywy wiatru dochodzą tam do 110 km/h.
Samoloty nie mogą lądować
Za względu na silny wiatr kłopoty ze startem i lądowaniem mają samoloty na lotnisku w Loiou. Kilka rejsów z Madrytu trzeba było zawrócić, a z Walencji skierować na lotnisko w Santander. Wiatr miota samolotami jak pudełkiem od zapałek. Podchodzenie do lądowania odbywa się kilkakrotnie, co doskonale widać na powyższym filmie.
W innych 11 regionach głównie w głębi kraju obowiązuje żółty alert pogodowy. Na silny wiatr i ulewne deszcze mają uważać mieszkańcy Andaluzji, Aragonii, Kastylii-La Manchy, Kastylii-Leon, Katalonii, Madrytu, Nawarry, Balearów, Walencji i La Rioja. Wysokość przybrzeżnych fal dochodzi do kilku metrów.
Czerwony alert w Portugalii
W sąsiedniej Portugalii sytuacja jest jeszcze gorsza. Tamtejsze biuro meteorologiczne wprowadziło najwyższy, czerwony alert pogodowy dla północnych dystryktów: Viana do Castelo i Braga.
W centralnych dystryktach obowiązuje pomarańczowy alert, a na południu żółty. W Koimbrze tylko do południa strażacy wyjeżdżali do awarii związanych z wiatrem 80 razy. Żywioł o prędkości dochodzącej do 130 km/h powala nawet ciężkie drzewa, które niszczą zaparkowane pod nimi samochody i blokują drogi.
Zła pogoda to trudne warunki drogowe. Na drogach krajowych i autostradach w centrum i na północy kraju doszło do licznych wypadków i kolizji. Tworzą się gigantyczne korki.
Oprócz deszczu i wiatru meteorolodzy przewidują atak burz na północy całego Półwyspu Iberyjskiego w godzinach popołudniowych. Sytuacja ma polepszyć się dopiero w sobotę.
Autor: mm/mj / Źródło: ENEX, elpais.es, elmundo.es, dn.pt