Populację liczącą sobie około 800 osobników po raz pierwszy Japończycy zauważyli na oddalonej od brzegu tzw. zewnętrznej rafie koralowej w 2009 roku. Oznacza to, że korony cierniowe trafiły na plażę po trzech latach wędrówki.
W styczniu znaleziono je na 300-metrowym odcinku plaży. Japońscy biolodzy morscy tłumaczą, że zwierzęta trafiły tam prawdopodobnie w poszukiwaniu polipów koralowców, czyli organizmów rafotwórczych, którymi się żywią.
Wyżarły polipy
Jak zaznacza Go Suzuki, jeden z badaczy przyglądających się wędrówce koron cierniowych, rozgwiazdy pożarły tyle polipów, że na obszarze pokrytym niegdyś w 60 proc. rafą koralową został jej tylko jeden procent. "Popychane" przez prąd morski trafiły na plażę, gdzie zdechły z głodu.
Za słabe na powrót
Suzuki wyjaśnia także, dlaczego korony cierniowe nie wróciły z powrotem do wody, choć zapewne instynkt podpowiadał im, że nie pożyją długo na pozbawionym pożywienia piasku.
- Rozgwiazdy były na to po prostu zbyt słabe - mówi.
Autor: map/rs / Źródło: bbc.co.uk