Mieszkańcy północno-zachodnich regionów Stanów Zjednoczonych zmagają się z uciążliwymi upałami. Ponieważ temperatura rzędu 37-39 stopni Celsjusza panuje tam bardzo rzadko, ludzie nie są przyzwyczajeni do takiego gorąca. Klimatolodzy wskazują, że "gorąca kopuła" nad częścią USA to zapowiedź postępujących zmian klimatu.
Upały sięgające 37,8 stopni Celsjusza ogarnęły północny zachód USA. Taką temperaturę zanotowano w sobotę w Seattle w stanie Waszyngton. W Portland, w sąsiednim stanie Oregon, termometry pokazały jeszcze większą wartość - 39,4 st. C.
Poszukiwanie ochłody
Takie gorąco nie jest typowe dla rejonu, w którym zazwyczaj w lecie notuje się umiarkowaną temperaturę, rzadko przekraczającą 28 st. C. Dlatego wiele domów nie posiada nawet klimatyzacji.
Ratując się przed dokuczliwym upałem, w sklepach wykupiono wszystkie przenośne klimatyzatory i wentylatory. Szpitale zlikwidowały punkty szczepień przeciwko koronawirusowi pod gołym niebem, a w miastach uruchomiono ogólnodostępne intensywnie chłodzone pomieszczenia.
Odwołano większość imprez sportowych na otwartej przestrzeni, w tym rozgrywki baseballowe. Mieszkańców uprzedzono, aby spodziewali się okresowych przerw w dostawie prądu, bowiem sieć energetyczna jest przeciążona.
- W moim domu już jest gorąco, a będzie jeszcze bardziej. Mam dzieci, muszę zapewnić, aby się nie przegrzały. Wydaje się, że jest to już stały trend. Nie jestem pewien, co go powoduje, ale to nie jest zabawne, to pewne - powiedział mieszkaniec Seattle James Bryant.
"Zapowiedź przyszłości"
Ekstremalne upały dają się we znaki również farmerom. Właściciele winnic pośpiesznie zbierają owoce z krzaków, obawiając się, że uschną. Wzrastająca temperatura wody w rzekach zagraża hodowcom łososi.
Upały są szczególnie groźne dla osób w starszym wieku i bezdomnych. Właśnie z myślą o nich uruchomiono klimatyzowane pomieszczenia w miastach.
- Olbrzymia "gorąca kopuła" nad amerykańskim północnym zachodem jest zapowiedzią przyszłości, w miarę jak zmiany klimatu postępują na całym świecie - ocenia klimatolog prof. Kristie Ebi z uniwersytetu stanu Waszyngton. - Z danych napływających z całego świata wiemy, że zmiany klimatu następują coraz szybciej, a fale upałów są coraz częstsze i silniejsze. Musimy się do tego przyzwyczaić - dodała.
Synoptycy ostrzegają
Amerykańska Narodowa Służba Pogodowa (NWS) ostrzegła mieszkańców regionu, że sucha i wietrzna aura, której należy spodziewać się także na początku przyszłego tygodnia może zwiększać niebezpieczeństwo pożarów.
Serwis pogodowy planuje wydać ostrzeżenia meteorologiczne najwyższego stopnia dla Kalifornii i innych regionów, w obawie przed rozprzestrzeniającym się ogniem. W ubiegłym roku żywioł pochłonął ponad 17 tysięcy kilometrów kwadratowych terenu, niszcząc setki kalifornijskich domów.
Autor: kw / Źródło: PAP, Reuters