W lutym przez Wielką Brytanię przetoczyły się dwa potężne sztormy - Ciara i Dennis. Teraz kolejnym zagrożeniem jest burza o imieniu Jorge. Jej pierwsze skutki są już odczuwalne w Irlandii - tam odnotowano silne porywy wiatru.
Alarmy pogodowe i powodziowe
To już trzeci tak deszczowy weekend z rzędu. W Anglii obowiązuje ponad 80 ostrzeżeń przeciwpowodziowych, w Walii - osiem, a w Szkocji - jedno. Met Office wydało alarmy meteorologiczne przed silnym wiatrem i opadami śniegu. Pogoda przyniesie też ulewny deszcz. Porywy wiatru w znacznej części kraju utrzymają się do godziny 15 w niedzielę.
Według wstępnych danych brytyjskiego biura meteorologicznego Met Office w lutym w Wielkiej Brytanii odnotowano średnią sumę opadów na poziomie 202,1 litra wody na metr kwadratowy. Wartość ta przebiła rekord z 1990 roku, kiedy w lutym zanotowano 193,4 l/mkw. Zdaniem meteorologów to oznacza, że tegoroczny luty jest najbardziej deszczowy w historii pomiarów w kraju.
Porywy do 110 kilometrów na godzinę
Skutki opadów widoczne są na wschodzie i zachodzie kraju od kilku tygodni. Są miejsca, gdzie wylały rzeki i ewakuowano mieszkańców. Agencja Ochrony Środowiska wspomaga mieszkańców miasta Snaith w hrabstwie East Riding of Yorkshire w wypompowaniu wody. Zalania widoczne są też na terenie hrabstwa Worcestershire. W mieście Worcester wzmocniono systemy ochronne przed prognozowanymi podmuchami towarzyszącymi sztormowi. Prędkość wiatru może osiągać ponad 110 kilometrów na godzinę.
Autor: dd / Źródło: BBC News, Met Office
Źródło zdjęcia głównego: ENEX