Dzika przyroda niespodziewanie wdarła się do jednej ze szkół w amerykańskim Maryland. Szukały w niej schronienia trzy jelenie ścigane przez psy. Z opresji cało wyszedł tylko jeden z nich, a po dramatycznym pościgu placówka wymagała całodziennego sprzątania.
Funkcjonariusze z Lothain w stanie Maryland odebrali wezwanie do jednej z miejscowych szkół w poniedziałek nad ranem. Kiedy dotarli na miejsce, zastali poprzewracane sprzęty w holu i rozbite szyby w drzwiach przy kafeterii. Jednak nie było to typowe włamanie.
Poważne pogryzienia
Sprawców szkód udało się szybko namierzyć - znaleźli jelenia atakowanego przez owczarka niemieckiego, a potem drugiego, który miał widoczne rany po ugryzieniach. Przeszukując kolejne pomieszczenia, policjanci natrafili na jeszcze jednego psa i trzeciego jelenia, którego udało im się złapać w wąskim korytarzu. To zwierzę nie ucierpiało tak jak jego towarzysze. Dwa ranne jelenie trzeba było uśpić, bo ich obrażenia po pogryzieniach były zbyt poważne.
Gonitwa na korytarzach
W szkole w poniedziałek odwołano wszystkie zajęcia, żeby umożliwić sprzątanie. - Jego zakres był taki, że nie dało się otworzyć szkoły - powiedział rzecznik placówki Bob Mosier. - To były dość krwawe sceny - podkreślił. Szkody oszacowano wstępnie na kwotę 3-5 tys. dol.
Mosier opisał też prawdopodobny przebieg zdarzeń. - Trzy jelenie wpadły przez drzwi przy kafeterii, a za nimi dwa psy. Nastąpił pościg po korytarzach - powiedział rzecznik. Według policjantów psy nie miały obroży. Zostały schwytane przez służby kontroli zwierząt, a policja ma ustalić ich właścicieli.
Autor: js/rp / Źródło: ENEX, washingtonpost.com