W zasypanym przez lawinę domu w pakistańskiej części Kaszmiru znaleziono dwunastolatkę. Przeżyła 18 godzin uwięziona pod śniegiem. Gwałtowna zimowa pogoda w ostatnich dniach w Pakistanie, Afganistanie i Indiach doprowadziła do śmierci łącznie ponad 100 osób.
Dwunastoletnią dziewczynkę znaleziono w środę w domu w Kaszmirze na północy Pakistanu. Przeżyła 18 godzin pod śniegiem.
- Myślałam, że tam umrę - powiedziała dwunastolatka Samina Bibi w szpitalu, do którego trafiły dziesiątki innych osób poszkodowanych w lawinach, które zeszły w poniedziałek w Pakistanie i Indiach. Jak opowiadała, uwięziona w pokoju czekała na pomoc, nie mogła spać. Miała złamaną nogę, a z ust leciała jej krew.
W trzypiętrowym domu, gdzie znaleziono dziewczynkę, zginęło 18 osób. Jak powiedziała matka dwunastolatki, wszystko wydarzyło się w mgnieniu oka. Po tym jak zginęła dwójka jej innych dzieci, nie miała nadziei na odnalezienie córki żywej.
A 12-year-old girl was found alive 18 hours after avalanche in Azad Kashmir engulfed the family house. Samina Bibi recalled screaming and shouting for help as she lay trapped in a room under the snow. The death toll from avalanches in Neelum Valley rose to 74. pic.twitter.com/85cQVuR1Ap
— 24 News HD (@24NewsHD) 15 stycznia 2020
Łącznie zginęło ponad 100 osób
Jak podały władze Pakistanu, do 74 wzrósł bilans ofiar śmiertelnych poniedziałkowych lawin w Kaszmirze. Natomiast w ciągu kilku ostatnich dni w wyniku gwałtownej zimowej pogody w Pakistanie łącznie zginęło sto, a w Afganistanie 18 osób. 10 osób zmarło z powodu lawin w części Kaszmiru należącej do Indii.
Lawiny uszkodziły ponad 100 różnych budynków. Duże ilości śniegu spadły też w Beludżystanie, południowo-zachodniej prowincji Pakistanu utrudniając przemieszczanie się po drogach.
Pogoda w regionie się uspokoiła, jednak na piątek prognozowany jest powrót obfitych opadów śniegu. W północnym Pakistanie temperatura spada do -20 stopni Celsjusza.
Autor: ps/aw / Źródło: PAP, Anadolu Agency, CNA
Podziel się
- Podziel się
- Tweetnij
- Wyślij znajomemu
W nadchodzących dniach pogoda w Polsce kształtowana będzie przez układ niżowy o genezie śródziemnomorskiej. Przyniesie on obfite opady deszczu i burze. Sprawi, że napłynie do nas chłodne powietrze. Temperatura maksymalna wyniesie miejscami 20 stopni.
Nadciąga deszczonośny niż. Czeka nas szok termiczny
Instytut Meteorologii i Gospodarki Wodnej (IMGW) wydał ostrzeżenia pierwszego, drugiego i trzeciego stopnia przed burzami i silnym deszczem z burzami. W sobotę w związku z sytuacją pogodową w siedzibie Rządowego Centrum Bezpieczeństwa zebrał się sztab kryzysowy.
Czerwone alarmy w części kraju. Uwaga na burze i ulewy
Nad Polskę nadciąga niż genueński. Tatrzańskie Ochotnicze Pogotowie Ratunkowe apeluje, aby w niedzielę nie podejmować żadnych aktywności w Tatrach. Powodem są wyjątkowo niekorzystne warunki pogodowe, które mogą stanowić zagrożenie dla życia i zdrowia turystów.
Apel TOPR: nie wychodźcie w góry
Alert RCB. Rządowe Centrum Bezpieczeństwa wysłało w sobotę SMS-owe ostrzeżenia przed gwałtownymi burzami do mieszkańców południowych regionów Polski. Później odbiorcy sieci komórkowych przebywający na terenie kolejnych województw otrzymali alert dotyczący ulew.
Alert RCB w 12 województwach. "Możliwe podtopienia"
Kiedy nastanie jakaś stabilizacja w pogodzie? Czy po deszczowym lipcu sierpień będzie ratunkiem dla branży turystycznej? W wielu regionach kraju słychać narzekania na pogodę. Ostatnie lata z lipcami suchymi i gorącymi jak w Hiszpanii rozpieściły nas i pozwoliły zapomnieć, jak wyglądał kiedyś lipiec w naszym kraju.
"Słychać narzekania" na lipiec. Co z pogodą w sierpniu?
Pogoda na jutro, czyli na niedzielę 27.07. W nocy popada deszcz, a miejscami może zagrzmieć. Dzień przyniesie obfite opady deszczu i burze, podczas których spaść może 50 litrów na metr kwadratowy. Termometry wskażą maksymalnie 27 stopni.
Pogoda na jutro - niedziela, 27.07. Nocą będzie grzmieć i padać
W okolicach miasta Delvine w południowej Albanii trwa walka z pożarem roślinności. Ogień rozprzestrzenia się bardzo szybko i zagraża mieszkańcom okolicznych wiosek. Co najmniej pięć osób zostało przewiezionych do szpitala. Albańskie ministerstwo obrony zarządziło natychmiastową ewakuację miejscowej ludności.
"Cała nasza wieś spłonęła". Natychmiastowa ewakuacja z powodu pożaru
"Niże pozostają przy piłce" - donoszą niemieccy meteorolodzy. To stwierdzenie zgadza się z rytmem natury, choć bywa on ostatnio mocno zachwiany. Między 21 a 30 lipca ma zwykle miejsce piąta fala monsunu europejskiego w Europie Środkowej, a między 1 a 10 sierpnia - szósta fala.
Czy grożą nam podtopienia? Sytuacja jest rozwojowa
W Finlandii trwa najdłuższa od 1961 roku fala ciepła. W piątek w tym kraju odnotowano czternasty dzień z rzędu z temperaturą powietrza powyżej 30 stopni Celsjusza. Upał doskwiera także innymi krajom nordyckim. Norweskie pielęgniarki obawiają się o zdrowie pacjentów w szpitalach, a w Szwecji panuje niezwykle wysokie zagrożenie pożarowe.
Skandynawia kipi. Pociągi zwalniają, by nie zaprószać ognia
W piątek rano na popularnym wśród turystów kurorcie Mamaja na południowym wschodzie Rumunii obowiązywał zakaz pływania. Powodem wywieszenia czerwonej flagi nie były jednak wysokie fale i wzburzone morze, a gęsta mgła. Nad ranem widzialność na plaży wynosiła poniżej 20 metrów, co uniemożliwiało pracę ratowników.
Mgła spowiła popularną plażę. Wywieszono czerwoną flagę
Tajfun Co-May uderzył w piątek rano w Filipiny. Przyniósł ze sobą obfite opady deszczu, które doprowadziły do powodzi i osunięć ziemi. Jak podają lokalne władze, żywioł zmusił do ewakuacji tysiące osób.
Tajfun uderzył. "Nie mogliśmy niczego uratować"
Ekolodzy odnaleźli na Barbadosie najmniejszego węża świata Tetracheilostoma carlae - przekazał brytyjski dziennik "The Guardian", powołując się na tamtejsze ministerstwo środowiska. Gatunek ten uznano za wymarły 20 lat temu.
Cienki jak nitka spaghetti. Najmniejszy wąż świata wrócił
Pożary szaleją w południowej części Cypru. Jak podała lokalna policja, w wyniku żywiołu zginęły dwie osoby. W odpowiedzi na rozprzestrzenianie się ognia, swoje samoloty gaśnicze skierowały na wyspę Egipt, Grecja, Hiszpania, Izrael, Jordania, Liban, Unia Europejska i Wielka Brytania.
Spalone domy, ewakuacje. Na Cyprze trwa walka z pożarami
Morze Kaspijskie wysycha w alarmującym tempie. Poziom wody w akwenie spadł do najniższego poziomu w historii - podał w czwartek portal Times of Central Asia. Tafla wody znajduje się obecnie na wysokości niecałych 29 metrów poniżej poziomu morza.
Najniższy poziom w historii. Morze Kaspijskie wysycha
W norweskim hrabstwie Trondelag temperatura powyżej 30 stopni Celsjusza utrzymywała się przez 13 dni, bijąc poprzedni rekord sprzed 43 lat. Tak długiego gorącego okresu nie odnotowano odkąd prowadzone są pomiary meteorologiczne. Wyjątkowość zjawiska podkreślają zarówno lokalne władze, jak i naukowcy. I ostrzegają.
Tak długo upał nie trwał tam od ponad 40 lat
Patrzyliśmy, jak rakieta wynosi Sławosza do góry i to było w takim samym stopniu piękne, co zatrważające - mówiła w "Faktach po Faktach" Aleksandra Uznańska-Wiśniewska, opisując chwile startu jej męża w kosmos. Sławosz Uznański-Wiśniewski, który 20 dni spędził poza Ziemią, przyznał zaś, że "troszeczkę odzwyczaił się" od błękitnej planety. I opisywał, jak wygląda proces powrotu do zdrowia.
Pożegnanie wzrokiem i moment "w takim samym stopniu piękny, co zatrważający"
Sławosz Uznański-Wiśniewski wrócił do Polski w czwartek po godzinie 11. Godzinę później, w towarzystwie szefów Polskiej i Europejskiej Agencji Kosmicznej, spotkał się z dziennikarzami i osobami zgromadzonymi na warszawskim lotnisku. Następnie udał się do kancelarii premiera, gdzie po godzinie 14 rozpoczęła się konferencja po spotkaniu z Donaldem Tuskiem. O godzinie 19.30 polski astronauta będzie gościem "Faktów po Faktach" w TVN24 i TVN24+.
"Pańska misja mogłaby mieć motto: warto marzyć"
Sławosz Uznański-Wiśniewski jest już w Polsce. O to jak przebiegała jego podróż i co robił na Międzynarodowej Stacji Kosmicznej, polski astronauta pytany był przez zgromadzone na lotnisku Chopina dzieci. Chętnych do powitania członka załogi misji Axiom-4 nie brakowało.
Sławosz Uznański-Wiśniewski powitany na lotnisku pytaniami od dzieci
Sławosz Uznański-Wiśniewski wrócił na Ziemię po 20 dniach w kosmosie. Nawet tak krótka wizyta znacząco wpływa na organizm. O tym, jakie zmiany zachodzą w ciele człowieka po powrocie z warunków mikrograwitacji, i jak je odwrócić, opowiadał w TVN24 profesor Jędrzej Antosiewicz z Zakładu Bioenergetyki i Fizjologii Wysiłku Fizycznego na Gdańskim Uniwersytecie Medycznym.