Kilka osób zostało rannych po przejściu trąby powietrznej w Ustroniu Morskim (woj. zachodniopomorskie). Żywioł porwał osiem domków holenderskich. Straż pożarna jeszcze późnym wieczorem pracowała na nad usuwaniem skutków pogody.
Poprzewracane domki holenderskie, porozrzucane wkoło ich elementy i uszkodzone auta - tak wygląda teren w Ustroniu Morskim, nad którym przeszła w piątek trąba powietrzna. - Trąba powietrzna przeszła przez prywatny teren, na którym stoi co najmniej kilkadziesiąt podobnych domków holenderskich - powiedział turysta, który widział miejsce zdarzenia. Jak mówił, domki, które zostały uszkodzone, stały na skraju pola, po zewnętrznej stronie.
Z jego relacji wynika, że żywioł poprzewracał kilka domków, a ich fragmenty porozrzucał dookoła. Mężczyzna widział także samochody uszkodzone przez fragmenty domków.
Cały kompleks wypoczynkowy liczył 70 domków holenderskich.
- Każdy domek przeznaczony jest na około cztery-pięć osób. Szacujemy więc, że na terenie kompleksu mogło przebywać maksymalnie 250-300 osób. W miejscu, gdzie przeszła trąba powietrzna, było dziewięć domków, z czego siedem uległo całkowitemu zniszczeniu - poinformował rzecznik komendanta głównego Państwowej Straży Pożarnej st. kpt. Krzysztof Batorski.
Dodał, że w dziewięciu domkach przebywało łącznie 14 osób, z czego poszkodowanych zostało sześcioro z nich.
- Wszystkie te osoby zostały przewiezione do szpitala – zaznaczył Batorski.
W wyniku przejścia tornada ucierpiało m.in. dziewięcioletnie dziecko, jednak po badaniu kontrolnym uznano, że hospitalizacja nie jest konieczna i może zostać z rodzicami.
Dokładnie szukali
Jak powiedział mł. kpt. Roman Smołuc ze straży pożarnej w Kołobrzegu, podczas usuwania skutków przejścia trąby powietrznej, niektóre konstrukcje stanowiły zagrożenie dla przebywających tam osób. Strażacy zabezpieczyli teren, a także dokładnie przeszukali miejsce przejścia trąby powietrznej.
- Na szczęście nikogo nie znaleźliśmy, nie było więcej osób poszkodowanych - mówił.
- Nie przypominam sobie, żeby taka trąba powietrzna przeszła - skomentowała Bernadeta Borkowska, wójt gminy Ustronie Morskie.
"Wysysała i porywała"
Jak relacjonował reporter TVN24 Sebastian Napieraj, fragmenty blaszanego dachu jednego z domków zostały odrzucone przez żywioł aż o kilometr. Cytując słowa świadków zdarzenia dodał, że siła wiatru była ogromna, a trąba wysysała i porywała wszystko, co napotkała na swojej drodze.
Żywioł pojawił się zupełnie niespodziewanie, a całe zdarzenie trwało około 15 minut.
W sobotę rano teren przejścia trąby był już w dużym stopniu sprzątnięty i zabezpieczony. Na dziś dla regionu prognozowana jest już dużo spokojniejsza pogoda niż w piątek. Napieraj wspomniał, że momentami jeszcze silnie wieje, ale ma być cieplej.
Relację reportera TVN24 zobaczysz tutaj:
Autor: kw/map / Źródło: PAP, TVN24
Źródło zdjęcia głównego: tvn24