Przed nami pięć burzowych dni. Ponura aura obejmie cały kraj. Do końca tygodnia wyładowania nie opuszczą Podkarpacia i Lubelszczyzny, natomiast mieszkańcy pozostałych województw też nie będą mieli powodu do radości. Od poniedziałku będzie grzmiało już w całym kraju. Uważajcie na gradobicia i bardzo silny wiatr.
Polska północna i zachodnia znajdują się w obszarze podwyższonego ciśnienia, związanego z Wyżem Azorskim. Pozostałą część kraju obejmuje oddziaływanie niżu znad Włoch. Nad krajem rozciąga się aktywny front atmosferyczny, a w nocy z czwartku na piątek nad południowo-wschodnią i wschodnią częścią kraju przemieści się niewielki niż. Z północnego-zachodu napływa chłodne powietrze polarne.
Zacznie grzmieć
W piątek najgorszej pogody powinni spodziewać się mieszkańcy wschodnich i południowych obszarów kraju. Niebo zakryją tam gęste chmury, przynoszące przelotne opady deszczu od 5 do 10 l/mkw, a na Podkarpaciu i Lubelszczyźnie może nawet zagrzmieć. W pozostałych regionach Polski będzie pogodnie. Temperatura wyniesie od 15 st. C w Małopolsce i na Podkarpaciu do 20 st. C w centrum kraju, w Wielkopolsce oraz na Ziemi Lubuskiej i Dolnym Śląsku. Powieje z północnego wschodu. Wiatr będzie słaby i umiarkowany, a w porywach burzowych osiągnie prędkość do 80 km/h.
Burzowy początek weekendu
W sobotę pogodnie będzie jedynie na południowym zachodzie oraz na Warmii. Na pozostałym obszarze zachmurzenie będzie umiarkowane i duże. Spadnie od 5 do 10 l/mkw. deszczu, a na Podkarpaciu i Lubelszczyźnie będzie nawet burzowo. Termometry wskażą od 16 st. C na Górnym Śląsku i w Małopolsce do 21 st. C na południowym zachodzie. Będzie wiało słabo i umiarkowanie z północnego wschodu. Podczas burzy wiatr rozpędzi się do 80 km/h.
Niedziela pod znakiem błyskawicy
Gęste chmury przykryją niebo na południu i południowym wschodzie kraju. Może tam też trochę popadać - do 10 l/mkw. W drugiej połowie dnia opady mogą wystąpić również w centralnej Polsce. Burze nie opuszczą Podkarpacia i Lubelszczyzny. Mieszkańcy pozostałych obszarów kraju nie mają powodów do zmartwień, ponieważ tam pogoda dopisze. Najchłodniej będzie na Podkarpaciu - 18 st. C, w centrum kraju 20 st. C, a najcieplej na Pomorzu - 21 st. C. Wiatr się nie zmieni, wciąż będzie wiał z północnego wschodu ze słabą i umiarkowaną siłą, lecz stanie się silniejszy w czasie burzy - do 80 km/h.
Ciepły poniedziałek
Z wyjątkiem Suwalszczyzny będzie mokro w całym kraju. Zachmurzenie będzie umiarkowane, lecz okresowo mogą wystąpić burze z opadami do 30 l/mkw. i gradem. Zrobi się cieplej. Co prawda na Dolnym Śląsku temperatura wyniesie tylko 18 st. C, jednak na Podkarpaciu i Lubelszczyźnie sięgnie nawet 25 st. C. Wschodni wiatr na ogół będzie słaby i umiarkowany, tylko podczas burz rozpędzi się do 90 km/h.
Wtorek bez poprawy
Jak prognozuje synoptyk TVN Meteo, Arleta Unton-Pyziołek, na zachodzie będzie pogodnie. W pozostałych regionach wystąpią okresowe opady deszczu i burze, podczas których spadnie do 20 l/mkw. Na termometrach zobaczymy od 20 st. C na Pomorzu i w centrum kraju do 23 st. C na południowym wschodzie. Zachodni i północno-zachodni wiatr powieje słabo i umiarkowanie, a podczas burzy silnie - do 90 km/h.
Autor: ab/mk / Źródło: TVN Meteo