Lasy, trawy i łąki płoną trzy razy częściej niż przed rokiem. Straż pożarna podała najnowsze statystyki

Jak podała Państwowa Straż Pożarna, w miniony weekend strażacy gasili 966 pożarów. Wyjeżdżali również do 1377 tak zwanych miejscowych zagrożeń i do 198 fałszywych alarmów.

Najwięcej interwencji dotyczyło pożarów traw - 314, wypadków drogowych - 311, pożarów mieszkań - 146, silnego wiatru - 114 i pożarów lasów - 113. Strażacy wyjeżdżali do zdarzeń odnotowanych głównie w województwach: mazowieckim - 363, śląskim - 348, dolnośląskim - 272 i wielkopolskim - 196.

Od początku roku strażacy odnotowali ponad trzy tysiące pożarów w lasach. To ponad trzykrotnie więcej niż w takim samym czasie 2021 roku - zwrócił uwagę rzecznik komendanta głównego Państwowej Straży Pożarnej brygadier Karol Kierzkowski. W ubiegłym roku o tej porze w strażackich statystykach znalazło się 913 pożarów na terenach leśnych.

Według szczegółowych danych, przekazanych przez rzecznika komendanta głównego PSP, od początku roku do 16 maja strażacy odnotowali 3026 pożarów w polskich lasach. - Niestety, w wyniku pożarów trzy osoby straciły życie, a osiem odniosło obrażenia - podał brygadier.

- W 2022 roku najwięcej pożarów lasów odnotowano w województwie: mazowieckim - 697, łódzkim - 272, wielkopolskim - 256, świętokrzyskim - 222 oraz lubuskim 21 - przekazał strażak.

Wyjaśnił, że "sucha i słoneczna pogoda powoduje duże zagrożenie pożarowe w lasach". - Tylko w maju 2022 roku strażacy odnotowali 973 pożary lasów. W ostatnich dniach dochodziło w Polsce od 50 do 80 pożarów na terenach leśnych. Przez ostatnie siedem dni, od 9 do 16 maja, w Polsce doszło do 502 pożarów w lasach - wyliczał brygadier.

Do jednego z większych pożarów lasu doszło w zeszłym tygodniu w miejscowości Prosna w powiecie grójeckim na Mazowszu. Łącznie paliło się 100 hektarów lasu, w gaszenie którego zaangażowanych było blisko 200 strażaków, 60 samochodów. W akcji uczestniczyły trzy samoloty Lasów Państwowych i policyjny śmigłowiec Black Hawk, który miał na pokładzie ratowników wysokościowych Państwowej Straży Pożarnej i podwieszony bambi-bucket, czyli zbiorniki na wodę o dużej pojemności. Prawdopodobną przyczyną powstania ognia było podpalenie.

- Średni czas interwencji strażaków przy pożarach lasów to 102 minuty, w akcjach gaśniczych zużyto 37090 metrów sześciennych wody (ponad 37 milionów litrów wody). Straty pożarowe szacuje się na ponad 26 milionów złotych - podał Kierzkowski.

Jeszcze więcej pracy mają strażacy przy gaszeniu pożarów traw, łąk i nieużytków rolnych. Z danych przekazanych przez PSP wynika, że od początku roku do poniedziałku odnotowano 35 375 tego typu pożarów. To ponad trzykrotnie więcej pożarów traw niż w tym samym okresie ubiegłego roku.

Najwięcej pożarów traw, łąk oraz nieużytków rolnych wystąpiło w województwach: mazowieckim - 4940, dolnośląskim -4197 i małopolskim -3555 oraz śląskim - 347). Wskutek wypalania traw zginęło 10 osób, a 87 odniosło obrażenia.

Rzecznik głównego PSP bryg. Karol Kierzkowski powiedział, że tak jak w przypadku pożarów lasów, "to ponad trzykrotnie więcej pożarów traw niż w analogicznym czasie 2021 roku". Dodał, że średni czas interwencji strażaków przy pożarach traw to 58 minut, w akcjach gaśniczych zużyto 85510 metrów sześciennych wody, czyli ponad 85 milionów litrów. Jak zaznacza PSP, straty pożarowe szacuje się na ponad siedem mln zł. Do największej liczby pożarów traw doszło w marcu - 25284, następnie - w kwietniu - 5612, maju - 2824, lutym - 1447 i styczniu - 208.

Karol Kierzkowski zaznaczył, że pożary lasów rozwijają się bardzo szybko, powodując zagrożenie dla ludzi przebywających w lesie oraz budynków sąsiadujących z terenami leśnymi.

- Ponadto pożary w lasach powodują bardzo duże zadymienie, niebezpieczne dla ruchu drogowego - mówił. - Najczęstszymi przyczynami pożarów w lasach są: ogniska rozpalane na terenie lasu lub w bezpośrednim sąsiedztwie lasów, niedopałki papierosów porzucone w lesie, niedogaszone zapałki wyrzucane z przejeżdżających pojazdów, przerzuty ognia z palących się traw i nieużytków rolnych oraz iskry z pojazdów szynowych i innych oraz umyślne podpalenia - podał.

- W lasach i na terenach śródleśnych, na obszarze łąk, torfowisk i wrzosowisk, jak również w odległości do 100 metrów od granicy lasu zabronione jest rozniecanie ognia poza miejscami wyznaczonymi, wypalanie wierzchniej warstwy gleby i pozostałości roślinnych, palenie tytoniu, z wyjątkiem dróg utwardzonych i miejsc wyznaczonych do pobytu ludzi - przypomniał brygadier.

Czytaj także: Pożary lasów a ryzyko nowotworów

Duże zagrożenie pożarowe lasów występuje centralnym pasie kraju - poinformował w poniedziałek Instytut Badawczy Leśnictwa. Według mapy umieszczonej na stronie IBL alertem o dużym zagrożeniu pożarowym objęto praktycznie całe woj. lubuskie, wielkopolskie i opolskie. Duże zagrożenie występuje również na północy i południu Mazowsza, południu woj. łódzkiego, północy Śląska, wschodzie i zachodzie woj. kujawsko-pomorskiego, centralnym pasie Podlasia oraz części woj. warmińsko-mazurskiego i lubelskiego.

Na pozostałym obszarze kraju obowiązuje w większości średni lub mały poziom zagrożenia pożarowego.

Prognoza zagrożenia pożarowego jest wykonywana w 60 strefach prognostycznych na podstawie pomiarów wilgotności ściółki sosnowej, wilgotności względnej powietrza oraz opadów i określa możliwość wystąpienia pożaru w dniu jej wykonania.

Pomiary meteorologiczne prowadzone są dwa razy dziennie w kilku miejscach każdej ze stref. Prognoza jest wykonywana przez Lasy Państwowe w okresie zagrożenia pożarowego - od 1 kwietnia do 30 września.