Pożary lasów na południu Europy nie wygasają. W Grecji strażacy walczą z ogniem kilkadziesiąt kilometrów od Aten, a służby ostrzegają przed ryzykiem dotarcia żywiołu do czterech regionów kraju. Ponad tysiąc osób musiało się ewakuować w niedzielę wieczorem z powodu pożaru w środkowej części Hiszpanii. Żywioł szaleje w wielu miejscach we Włoszech. Niebezpiecznie jest w regionie Jerozolimy w Izraelu.
Upalne lato w południowej Europie wywołało falę niszczycielskich pożarów, które w ostatnich tygodniach nawiedzają obszary od Hiszpanii po Turcję, docierając także do Izraela.
W Grecji cztery regiony zagrożone pożarami
W ciągu ostatnich dni w Grecji wybuchło ponad 500 pożarów z powodu długotrwałych upałów. Z największym pożarem na wyspie Eubea strażacy walczyli przez ponad tydzień.
Nowy pożar wybuchł w poniedziałek w pobliżu portowej miejscowości Lawrio, około 60 km na południe od Aten. Władze zarządziły ewakuację domów w tej okolicy.
Wcześniej w poniedziałek władze kraju ostrzegły przed wybuchem kolejnych pożarów w czterech regionach kraju. Zgodnie z mapą sporządzoną przez grecką Agencję Ochrony Cywilnej za szczególnie narażone uznano: Attykę, Grecję Środkową, Peloponez oraz wybrzeże i wyspy w północnej części Morza Egejskiego, a zwłaszcza wyspę Chios.
Mieszkańcom i podróżnym zalecono, by nie wykonywali w tych regionach czynności grożących wybuchem pożarów, takich jak rozpalanie ognisk, urządzanie grilla czy palenie suchych gałęzi. Są też proszeni o szczególną ostrożność w wyrzucaniu śmieci, gdyż niedopałki papierosów, puszki czy plastikowe butelki mogą ułatwić pojawienie się ognia lub rozprzestrzenianie się pożaru.
W Grecji do 20 sierpnia obowiązuje zakaz wstępu do lasów, parków narodowych i obszarów objętych przez UE programem Natura 2000.
Ewakuacje w Hiszpanii
Pożar, który w sobotę wybuchł w prowincji Avila w środkowej Hiszpanii, strawił już ponad 12 tys. hektarów lasów. Według służby obrony cywilnej to największy obszar, jaki spłonął w kraju w tym roku. Z powodu dużego wysuszenia ściółki oraz silnych podmuchów wiatru ogień bardzo szybko rozprzestrzenił się na inne kompleksy leśne. W niedzielę wieczorem walkę z żywiołem w prowincji Avila prowadziło ponad 350 strażaków wspieranych przez 150 żołnierzy, a także kilkanaście śmigłowców gaśniczych.
Służby meteorologiczne podały w poniedziałek, że dym z pożaru wyczuwalny jest na granicy hiszpańsko-francuskiej, gdyż przemieścił się w niedzielę w kierunku Pirenejów. Największe straty hiszpańska obrona cywilna potwierdziła w gminie Navalacruz. Z dotychczasowego dochodzenia wynika, że pożoga jest efektem awarii samochodu, który z nieznanych przyczyn stanął w płomieniach.
Inny duży pożar wybuchł w niedzielę wieczorem w pobliżu miejscowości Batres, we wspólnocie autonomicznej Madrytu, w środkowej Hiszpanii. Także tam służby obrony cywilnej rozpoczęły ewakuację okolicznej ludności.
Poważnym utrudnieniem w walce z pożarami jest utrzymująca się od czwartku wysoka temperatura powietrza. Doprowadziła ona do wysuszenia podłoża w lasach i na nieużytkach rolnych, a także do znacznego podwyższenia ryzyka pożarowego.
CZYTAJ TAKŻE: "Celowo podpala się lasy, by udowodnić, że klimat tak się ocieplił"? Nie. Wyjaśniamy, co pokazuje ten film
W niedzielę w Andaluzji w miejscowości Montoro koło Kordoby termometry wskazały 47,2 stopnia Celsjusza, co - jeśli odczyt zostanie potwierdzony - będzie rekordem najwyższej temperatury dla Hiszpanii w historii pomiarów - podają miejscowe media, powołując się na państwową agencję meteorologiczną AEMET. Dotychczasowym rekordem jest 46,9 st. C zmierzone 13 lipca 2017 roku w Kordobie.
Pożary we Włoszech
Ogień szaleje też we Włoszech. Kilka samolotów pracowało, aby ugasić duży pożar w miejscowości Framura na zachodzie regionu Liguria. Ewakuowano niektóre domy.
Od sobotniego popołudnia strażacy próbują ugasić pożar lasu w miejscowości Vicopisano w Toskanii.
Ogień pojawił się także w gminie Mesyna rejonie Campo Italia w północno-wschodniej części Sycylii. Pracuje kilka ekip strażackich i samoloty.
Izrael w ogniu
Strażacy walczą z pożarami w pięciu miejscach w pobliżu Jerozolimy. Ponad 3000 mieszkańców musiało tymczasowo opuścić swoje domy - poinformował w poniedziałek dziennik "The Jerusalem Post". Ogień rozprzestrzenił się w pobliżu stolicy Izraela w niedzielę, niszcząc setki hektarów lasów i zarośli oraz zagrażając okolicznym mieszkańcom.
Ministerstwa środowiska i zdrowia ostrzegły w poniedziałek o wysokim poziomie zanieczyszczenia powietrza w miejscowości Mewasseret Cijjon i moszawach (spółdzielniach rolniczych) Szoresz, Szo’ewa i Newe Ilan położonych na zachód od Jerozolimy. Szlaki turystyczne w okolicy zostały zamknięte do odwołania.
W niektórych miejscach nadal nie udało się powstrzymać rozprzestrzeniania pożaru.
Jak podaje "The Jerusalem Post", w niedzielę pożar dotarł do obrzeży szpitala psychiatrycznego Etanim, wszystkich pacjentów ewakuowano. W poniedziałek wrócili oni do ośrodka.
Rzecznik straży pożarnej Dedi Simhi powiedział w niedzielę wieczorem, że "pożar został w 100 procentach spowodowany przez ludzi". Stwierdził jednak, że nadal nie jest jasne, czy wywołano go celowo, czy przypadkowo.
Autor: ps//rzw / Źródło: PAP, Reuters, ENEX, elpais.com, sevilla.abc.es, civilprotection.gr