Ulewne opady deszczu spowodowały powódź błyskawiczną w Alabamie w Stanach Zjednoczonych. Gwałtowne zjawiska, w tym tornada, nawiedzają od kilku dni południowo-wschodnie regiony kraju.
We wtorek w okolicach Birmingham w amerykańskim stanie Alabama spadło nawet 170 litrów wody na metr kwadratowy. Wiele dróg zostało zalanych. Służby apelowały do mieszkańców o trzymanie się z dala od nich i o niewychodzenie z domów.
W Homewood na przedmieściach Birminham wody było tak dużo, że do połowy pokryła zaparkowane samochody. Na nagraniu widać, jak ratownicy przybyli na miejsce łodzią.
Nie ma doniesień na temat ofiar.
Połamane drzewa, dziesiątki tysięcy odbiorców bez prądu
W środkowej części Alabamy silny wiatr, związany między innymi z tornadami, łamał drzewa. W tym tygodniu w związku z pogodą od Teksasu po Maryland ponad 240 tysięcy odbiorców było pozbawionych prądu, w tym około 90 tysięcy w Alabamie.
Autor: ps/map / Źródło: ENEX, tvnmeteo.pl