W ciągu ostatniej doby pogoda mocno dała się we znaki mieszkańcom całej Polski. Niż ex-Kate przyniósł porywisty wiatr i silne opady deszczu. Sześć osób zostało rannych. Wiatr uszkodził lub zerwał wiele dachów. Spowodował także liczne awarie linii energetycznych i powalenia drzew, które zablokowały drogi.
W wyniku silnych porywów wiatru, trwających całą dobę, sześć osób zostało rannych, w tym jeden strażak, poinformował w rozmowie z tvnmeteo.pl rzecznik prasowy Państwowej Straży Pożarnej, st. bryg. Paweł Frątczak. Dodał także, że Straż Pożarna przez ostatnie 24 godziny, wyjechała na 1334 interwencje. Dotyczyły one przede wszystkim zerwanych lub uszkodzonych dachów, setek powalonych drzew i słupów energetycznych. Jak podaje Frątczak, wichury uszkodziły lub zerwały dachy 116 budynków, w tym 84 mieszkalnych. Poza tym liczne były także interwencje związane z powalonymi drzewami i słupami energetycznymi.
Porywy do 240 km/h
Bardzo silny wiatr wieje od środy przed południem. Porywy wiatru na Śnieżce dochodziły wówczas do 240 km/h. Obecnie wiatr nieco osłabł, jednak nadal jest silny. Na Śnieżce osiąga prędkość do 140 km/h, a na Kasprowym Wierchu do 100 km/h.
Najsilniej wiało na Wybrzeżu. W środę w Ustce wiatr osiągał ponad 90 km/h, w Łebie i Koszalinie 80 km/h. Pogoda mocno dawała się we znaki także w miastach Wielkopolski, Dolnego Śląska i Małopolski, z porywami do 70 km/h. Natomiast porywy dochodzące do 60 km/h odnotowano na północnym-wschodzie i w centrum kraju.
Sztorm na Bałtyku osiągnął 10 st. B.
W związku z tak silnymi porywami wiatru, Instytut Meteorologii i Gospodarki Wodnej wydał w środę ostrzeżenia pogodowe. Alerty pierwszego, drugiego i trzeciego stopnia są nadal aktualne. Instytut alarmuje, że taka pogoda "może powodować zagrożenie życia".
Straty
W ciągu ostatniej doby najbardziej ucierpieli przez wiatr mieszkańcy województwa zachodnio-pomorskiego. Jak poinformowała w rozmowie z tvnmeteo.pl Bożena Wysocka z Rządowego Centrum Bezpieczeństwa, w szczytowym momencie, bez prądu pozostawało 50800 odbiorców, w tym 43 tys. w samym woj. zachodnio-pomorskim. Obecnie liczba osób odciętych od zasilania spadła do 830 w całym kraju.
Małopolska
- Największe straty odnotowaliśmy w województwach: zachodniopomorskim, wielkopolskim, dolnośląskim i małopolskim - poinformował w rozmowie z tvnmeteo.p rzecznik prasowy Państwowej Straży Pożarnej, st. bryg. Paweł Frątczak.
Trudno się dziwić, w Tarnowie przez całą środę porywy wiatru dorównywały tym nadmorskim i wynosiły powyżej 90 km/h. Tam strażacy od rana wyjeżdżali usuwać połamane drzewa, zniszczone blaszane garaże i uszkodzone poszycia dachowe.
Dolny Śląsk
We Wrocławiu najsilniejsze porywy wyniosły 80 km/h. To tam ranny został strażak. Podczas usuwania blachy z dawnego kościoła Chrystusowego na Żabiej Ścieżce spadł z dachu. Opuszczał się na linie z kosza wozu strażackiego. Lina zerwała się, strażak spadł na ziemię z wysokości pięciu metrów.
Wielkopolska
W tym województwie porywy również dochodziły do 80 km/h. W miejscowości Trzebin w gminie Człopa wiatr uszkodził budynek gospodarczy, w którym przebywały zwierzęta domowe. Na miejsce przybyły trzy jednostki straży pożarnej. Ewakuowano zwierzęta, a następnie zabezpieczono budynek. Cała akcja trwałą ponad dwie godziny.
Zachodniopomorskie
W Szczecinie maksymalne porywy wiatru wynosiły 83 km/h. Tam od środy od godzin porannych były przerwy w dostawie prądu. Na ulicy Chopina drzewo przewróciło się na ulicę, blokując jeden pas ruchu.
Poza tym na ul. Spokojnej silny wiatr przewrócił drzewo, które spadło na dom jednorodzinny. Uszkodzona została konstrukcja dachu. W środku znajdowały się dwie osoby: kobieta i małe dziecko. Jak potwierdza straż pożarna, nikt w tym zdarzeniu nie ucierpiał.
- W Goleniowie na ul. Puszkina na głowę mężczyzny spadł konar. Został ranny. Został przetransportowany śmigłowcem do szpitala - mówił dla tvnmeteo.pl rzecznik Zachodniopomorskiego Komendanta Straży Pożarnej p. Tomasz Kubiach.
Natomiast w Kaliszu Pomorskim (powiat drawski) kierowca samochodu ciężarowego uderzył w drzewo powalone przez silny wiatr na jezdnię. Kierowca nie został poważnie ranny. Na miejscu pracowały cztery zastępy straży pożarnej.
Pomorskie
Jeden z mieszkańców miejscowości Czarne mimo wichury udał się do lasu i wycinał konary drzew. W pewnym momencie wiatr powalił sąsiednie drzewo, które go przygniotło. Na miejscu pojawiła się straż pożarna oraz karetka pogotowia. Tuż po wypadku mężczyzna był przytomny, jego życiu nie zagraża niebezpieczeństwo. Poszkodowany został opatrzony w karetce.
Na osłodę tęcza
Mimo tak poważnych zniszczeń i wielu strat byty też pozytywne akcenty mokrej aury. W środę w wielu miejscach w kraju pojawiła się tęcza. miejscami np. we Wrocławiu była podwójna.
Autor: mar, zupi/mab/rp / Źródło: TVN Meteo, TVN24