Mieszkańcy północnych stanów USA zmagają się ze skutkami burzy śnieżnej. Obfite opady śniegu i silny wiatr doprowadziły do odwołania kilkuset lotów, przyniosły też utrudnienia kierowcom.
Przez północną część Stanów Zjednoczonych przetacza się burza śnieżna, przynosząca opady mokrego śniegu oraz silny wiatr. Na weekend Narodowa Służba Pogodowa wydała ostrzeżenia od Dakoty po Nową Anglię, przestrzegając przed tym, że mogą utworzyć się też zamiecie śnieżne.
Burza przechodzi na północ
Miejscami może spaść ponad 20 centymetrów śniegu. Wiatr w porywach może osiągać do 60 kilometrów na godzinę.
Na międzynarodowym lotnisku O'Hare w Chicago w sobotę rano odwołanych zostało ponad 460 lotów. Z utrudnieniami spotkali się też wylatujący z lotniska Chicago Midway - tam odwołano około 50 lotów.
Koleje w sobotę odwołały niektóre połączenia z Chicago do Waszyngtonu i Nowego Jorku, a w niedzielę między Nowym Jorkiem a Bostonem i Pensylwanią.
#chicagosnow
— outro_tear.mp3 (@yoongiicorgii) 19 stycznia 2019
1:12 AM 9:31 AM pic.twitter.com/bMLQIXoibe
Shoutout to our maintenance staff! They are plowing away so our 6th Grade Boys can play today! #HCMSTigers157c #ConferenceTourni #ChicagoSnow pic.twitter.com/EJU7vnthLd
— William Seidelmann (@HCMSTigers157c) 19 stycznia 2019
Zasypie Nowy Jork
Gubernator Nowego Jorku wprowadził zakaz wjazdu dla ciężarówek oraz autobusów na kilku międzystanowych autostradach. Służba Pogodowa poinformowała, że w Albany w ciągu godziny może przybyć od 2,5 do 7,5 centymetrów śniegu, a to będzie tworzyć trudne lub wręcz niemożliwe warunki do podróżowania samochodem. Z nadmiarem śniegu będzie walczyć kilkaset pługów śnieżnych.
Meteorolodzy ostrzegają też przed deszczem, który w wyniku spadku temperatury może zamienić się w lód, powodując oblodzenia nawierzchni.
Burza będzie kierować się na północ, w kierunku Waszyngtonu.
Autor: dd / Źródło: ENEX, abc7chicago.com, usatoday.com