Po południu w kraju pojawią się gwałtowne burze - informuje Agnieszka Cegielska, prezenterka TVN Meteo. - Będą im towarzyszyć opady deszczu, gradu i porywisty wiatr - dodaje. Dlatego miejscami zrobi się niebezpiecznie. Środa będzie równie burzowa, natomiast po przejściu frontu, na którym tworzą się te gwałtowne zjawiska, w kraju zrobi się chłodno.
Tuż przed południem miejscami termometry wskazywały 28 st. C - informowała Agnieszka Cegielska, przy czym dodała, że do "najgorętszego momentu dnia jeszcze trochę pozostało".
- Kosztem tak wysokiej temperatury będą kolejne wyładowania atmosferyczne - podkreśliła prezenterka. - Kiedy powietrze bardzo mocno się nagrzeje, burze będą gwałtowne. Będzie im towarzyszyć silny i porywisty grad, opady deszczu i grad - dodała.
Zagrzmi na zachodzie
Po południu największe prawdopodobieństwo (80 proc.) pojawienia się wyładowań atmosferycznych wystąpi w województwie śląskim i w części Małopolski.
Synoptycy TVN Meteo prognozują nieco mniejsze ryzyko (60 proc.) burz dla zachodniej części Pomorza Zachodniego i północnej części Ziemi Lubuskiej.
Zagrzmieć może także w pasie od wschodniej części Pomorza Zachodniego przez Wielkopolskę po Opolszczyznę. Tam prawdopodobieństwo pojawienie się burz oceniane jest na 40 proc.
Wyładowania atmosferyczne mogą pojawić się również na Dolnym Śląsku, w części Kujaw i Pomorza oraz miejscami na Ziemi Łódzkiej.
Według prognoz w pozostałych miejscach powinno być dziś spokojnie.
Burzowa środa
- W środę burze pozostaną z mieszkańcami zachodniej części kraju - zaznaczyła Agnieszka Cegielska.
Tego dnia najwyższe prawdopodobieństwo pojawienia się burz wystąpi w pasie od Pomorza Zachodniego przez Ziemię Lubuską, Wielkopolskę i Dolny Śląsk po Opolszczyznę. Czym dalej w kierunku centrum, tym ryzyko wystąpienia wyładowań będzie coraz niższe.
Synoptycy prognozują, że we wschodniej części kraju nie powinno grzmieć.
Zaledwie 15 st. C
Prezenterka TVN Meteo podkreśliła jednak, że tam gdzie nie będą pojawiały się burze będzie bardzo gorąco.
- W momencie, kiedy te burze się pojawią zmieni się cyrkulacja. Teraz płynie do nas gorące zwrotnikowe powietrze, ale po przejściu frontu (na którym tworzą się burze) popłynie powietrze dużo chłodniejsze - powiedziała.
Od środy temperatura zacznie więc spadać. Choć jeszcze tego dnia miejscami na termometrach zobaczymy ponad 30 st. C. W czwartek słupki rtęci w najcieplejszym momencie dnia powędrują do 23-29 st. C. Natomiast już od piątku zrobi się chłodniej. Na termometrach zobaczymy 18-23 st. C. Z kolei w sobotę po południu w części kraju temperatura wyniesie zaledwie 15 st. C.
Autor: kt/rp / Źródło: TVN Meteo