W Polsce jest coraz chłodniej, co tylko przypomina nam o nadchodzącej zimie. Wiele osób chce wtedy wyjechać w cieplejsze miejsce. Jeśli jednak planujesz podróż do egzotycznych azjatyckich krajów, musisz liczyć się z tym, że pogoda bywa tam bardzo zmienna i gwałtowna. W zeszłym roku zima w Azji była zaskakująco chłodna. Jaka będzie tym razem? Sprawdź, co prognozują amerykańscy synoptycy.
Azja to największy kontynent na świecie. Ze względu na swoje rozmiary występują na nim ogromne różnice temperatur. Największy mróz panuje na Syberii, która leży w północnej części Azji, na południu zaś wysokie temperatury prawie nigdy nie ustępują.
Burze i śnieg
W tym roku synoptycy serwisu AccuWeather, w porównaniu do poprzedniej zimy, spodziewają się mniej burz w Azji Środkowej i Południowej. Nad opanowanymi suszą południowo-wschodnimi obszarami kontynentu, przewiduje się za to opady zbawiennego deszczu, który przyniesie ukojenie dla suchych terenów.
La Nina
Najpoważniejsze opady deszczu prawdopodobnie przejdą nad wschodnią częścią kontynentu. Malezja, Filipiny, czy Nowa Gwinea będą najbardziej mokrymi miejscami. Skutki opadów w południowo-wschodniej części Azji będą jednak złagodzone przez wcześniej panującą tam od lat suszę.
Szczególny wpływ na pogodę w Azji będzie miało zjawisko La Nina. Jest to naturalne zjawisko pogodowym występujące na Pacyfiku. Gdy trwa, wody oceanu stają się chłodniejsze, co globalnie wpływa na pogodę, tłumaczy Amerykańska Narodowa Służba Oceaniczna i Meteorologiczna (NOAA). Dzieje się to za sprawą pasatów, które schładzają ocean, co przyczynia się do powstawania m.in. cyklonów i huraganów. Razem z wiatrem zmieniają się prądy oceaniczne, co wpływa na pogodę na poziomie globalnym. W tym roku jest ono wyjątkowo słabe, co sprawia, że wody wschodniej części Oceanu Indyjskiego są nienaturalnie ciepłe.
Specjaliści przewidują m.in. słabe opady deszczu i śniegu. Będą one występować na terenie od Morza Kaspijskiego do Himalajów i południowej Japonii.
- Tej zimy oczekujemy zbliżonej ilości opadów śniegu w Pekinie, Seulu i Tokio - donosi Jason Nicholls, meteorolog AccuWeather. W Pekinie spadnie od 2,5 do 7,5 cm, w Seulu od 10 do 15 cm, natomiast w Tokio pomiędzy 7,5 a 15 cm śniegu.
Poważna burza śnieżna, zwłaszcza w środku zimy, może jednak przejść jeszcze na obszarze od wschodniej części Chin, przez Koreę Południową, do południowej części Japonii.
- Po suchym początku zimy w północnej Arabii Saudyjskiej, Iraku, wschodniej części Turcji, w północnych i środkowych częściach Iranu również spodziewamy się kilku rund śniegu - mówi Jason Nicholls.
Zimowy monsun
Ze względu na coroczne zjawisko, znane jako zimowy północny monsun, przewidujemy zwiększone opady w Azji południowo-wschodniej oraz w Indiach. Deszcze nie będą jednak tak obfite jak w ubiegłym roku, gdy południowa część Indii została zniszczona przez powódź, podczas której zginęło 300 osób.
Różnice temperatur
Ponadprzeciętne temperatury wystąpią w centralnych Chinach, na Półwyspie Arabskim i u wschodnich wybrzeży Morza Śródziemnego.
Łagodne warunki prognozowane są również przez większą część zimy w centralnej Rosji i w północno-wschodnich Chinach.
Zimno niezmiennie będzie się utrzymywać w dalekowschodniej części Rosji i centralnej Syberii. - Mróz może najbardziej doskwierać na południowym wschodzie Rosji, w północno-wschodnich Chinach i Mongolii w drugiej części zimy - mówi meteorolog.
Zimno i pojawiające się burze przyczynią się do znacznej ilości opadów śniegu nad zachodnią Syberią, Kazachstanem i sąsiadują Mongolią.
Co z tajfunami?
Liczba tajfunów w czasie zimy jest zazwyczaj mała. Najbardziej zagrożone tropikalnymi burzami lub tajfunami są małe wyspy na Pacyfiku oraz Filipiny. W grudniu lub na początku stycznia istnieje natomiast prawdopodobieństwo wystąpienia cyklonu w obszarze Zatoki Bengalskiej, na Oceanie Indyjskim.
We wrześniu 2016 roku w Azji pojawił się tajfun Megi, który przyczynił się do licznych szkód na Tajwanie i w Chinach. Zginęło wtedy 21 osób, a co najmniej 600 zostało rannych.
Autor: agr/jap / Źródło: accuweather.com