Śmiercionośne powodzie i osuwiska doprowadziły do śmierci 202 osób. Żywioł pozostawił też wielu ludzi bez dachu nad głową. Siłę żywiołu i ogrom zniszczeń, jakich dokonał, widać najlepiej na zdjęciach satelitarnych.
Jak podaje NASA, po tym jak pod koniec maja na Sri Lance przez ponad 48 godzin nieustannie padało, poziom wody w rzekach gwałtownie się podniósł. Doprowadziło to do licznych zalań, podtopień i lawin błotnych. Niebezpieczna pogoda przyczyniła się do śmierci wielu osób i spowodowała liczne ewakuacje z zalanych regionów.
Wiele ofiar i poszkodowanych
Ogromna powódź dotknęła w sumie ponad 600 tys. osób w całym kraju. Wiele z nich było zmuszonych do opuszczenia swoich domów i obecnie przebywa w zapewnianych przez rząd schroniskach. Żywioł przyczynił się do śmierci 202 osób, a 96 jest wciąż poszukiwanych.
Na zdjęciach satelitarnych wykonanych przez satelitę Sentinel-2 widać, jak wyglądała Sri Lanka przed powodzią i po przejściu kataklizmu. Pierwsze zdjęcie zostało zrobione 29 stycznia, a drugie - 29 maja.
Zaznaczona na mapie miejscowość Matara była jednym z regionów, które ucierpiały najbardziej. Zalane zostały także nisko położone tereny otaczające rzekę Nilwala Ganga.
Obecna powódź na Sri Lance to największa katastrofa naturalna w tym rejonie od czasu tsunami w 2004 roku.
Autor: zupi/ja / Źródło: Reuters TV, ESA