Poszukiwania zaginionych po sobotnim wybuchu wulkanu Ontake musiały zostać we wtorek przerwane. To dlatego, że odnotowano wzrost aktywności wulkanicznej. W obawie przed kolejną erupcją władze zdecydowały się zawrócić zespoły ratunkowe, gdyż w chwili wybuchu groziłoby im śmiertelne niebezpieczeństwo.
Do akcji poszukiwawczej, której celem jest odnalezienie zaginionych 24 osób, szykowało się w sumie 800 ratowników, żołnierzy i ochotników. Wśród uwięzionych na szczycie osób najprawdopodobniej były także dzieci, które wraz z dorosłymi wspinały się na szczyt.
Ugrzęźli na nim, obsypywani "deszczem" gorącego pyłu po wybuchu, jaki miał miejsce w sobotę 27 września. W wyniku erupcji, według najnowszych ustaleń zginęło w sumie 36 osób - ostatnie pięć ofiar odnaleziono i zidentyfikowano w poniedziałek 29 września.
Drżąca zapowiedź katastrofy
- Musieliśmy zawrócić ekipy ze zbocza wulkanu, który wciąż drży i dymi w obawie przed kolejną erupcją - wyjaśniał rzecznik prasowy Japońskich Sił Samoobrony służący w 12. brygadzie, zidentyfikowany przez reporterów agencji Reutera jako Inoue.
Coraz to silniejsze wstrząsy, które we wtorek od rana odnotowują sejsmolodzy z Japońskiej Agencji Meteorologicznej, są zdaniem ekspertów zapowiedzią zbliżającej się kolejnej erupcji. Niebezpieczeństwo wyczuwają nie tylko sejsmografy.
Specyficzny zapach wulkanu
- Kiedy poprzednim razem wchodziliśmy na Ontake nie czuliśmy niczego specjalnego - powiedział jeden ze strażaków. - Dziś (we wtorek 30 września - przyp. red.) można wyraźnie poczuć specyficzny zapach - przyznał mężczyzna.
Utrudnione wyczucie
Ontake, będący drugim w kolejności najwyższym aktywnym wulkanem Japonii, stanowi dla sejsmologów trudny przypadek. Wynika to z tego, że sejsmografy niemalże nieustannie rejestrują drżenia. To, jak podkreślają eksperci, utrudnia wyczucie momentu, w którym drżenia są ponurą zapowiedzią zbliżającej się erupcji. Nie pomaga nawet doświadczenie - na terenie Japonii znajduje się aż 110 aktywnych wulkanów, co stanowi ponad siedem procent w skali świata.
Newralgiczne położenie
Kraj Kwitnącej Wiśni jest położony w miejscu, w którym często ścierają się płyty tektoniczne wywołujące nierzadko fatalne w skutkach trzęsienia ziemi. Takie incydenty mogą wybudzić uśpione wulkany. Pod ciągłą obserwacją znajduje się 47 największych i najaktywniejszych, które wybuchając pochłonęłyby największą ilość ofiar.
Autor: mb/map / Źródło: Reuters TV