Szansy na powstrzymanie globalnego ocieplenia szkoccy badacze upatrują w zastosowaniu niekonwencjonalnego rozwiązania. Ich pomysł polega na zbudowaniu gigantycznego filtra przeciwsłonecznego w przestrzeni kosmicznej. Miałby on składać się z wielkiej chmury okruchów asteroidy.
Świat się ociepla, klimat się zmienia. Klimatolodzy chcą walczyć z tym zjawiskiem ograniczając emisję gazów cieplarnianych. Niektórzy badacze uważają jednak, że to za mało, i obmyślają rozwiązania na prawdziwie kosmiczną skalę. Tak jest w przypadku naukowców z University of Strathclyde w Szkocji, którzy o szczegółach swojego pomysłu poinformują w listopadzie na łamach magazynu "Advances in Space Research".
Asteroida blisko Ziemi
Szkoccy naukowcy chcieliby chronić Ziemię przed promieniowaniem słonecznym za pomocą okruchów odrywanych od znajdującej blisko Ziemi asteroidy 1036 Ganymed.
Żeby okruchy mogły spełniać swoją rolę, trzeba by było najpierw umieścić asteroidę w tzw. punkcie libracyjnym, czyli miejscu w przestrzeni, w układzie dwóch ciał powiązanych grawitacją, w którym ciało o pomijalnej masie może pozostawać w spoczynku względem ciał układu. Do tego punktu asteroida dotarłaby napędzana rakietą, która stanowiłaby zarazem urządzenie rozpraszające drobinki asteroidy.
Boją się, że chmura się rozrzedzi
Drobiny asteroidy stanowiłyby filtr w postaci wielkiej chmury. Według założeń, przyniosłoby to zmniejszenie ilości promieniowania słonecznego docierającego do Ziemi o 1,7 proc. To pozwoliłoby uniknąć ocieplenia się Ziemi o 2 st. C do końca wieku. Właśnie takiego wzrostu temperatury obawiają się klimatolodzy.
Naukowcy boją się jednak tego, że chmary drobin, przyciagane przez grawitację Słońca, Księżyca i planet Układu Słonecznego, mogłyby się przerzedzać.
Autor: map/mj / Źródło: livescience.com