Naukowcy z NASA 26 lutego ogłosili odkrycie 715 nowych planet pozasłonecznych. Według ekspertów niektóre z nich wraz ze swoimi gwiazdami tworzą układ "przypominający trochę nasz system planetarny".
- Jak dotąd jest to największa grupa planet - nie kandydatów na egzoplanety, ale faktycznie potwierdzonych egzoplanet - którą udało się ogłosić w jednym czasie - powiedział Douglas Hudgins z NASA.
Odkrycie zawdzięczamy "Keplerowi"
Odkrycie nie byłoby możliwe gdyby nie misja Kosmicznego Teleskopu Keplera. - Zespół naukowców z misji Keplera nadal zadziwia nas wynikami swojej pracy - powiedział John Grünsfeld, z Naukowego Dyrektoriatu Misyjnego NASA. - Nowe planety i ich układy słoneczne przypominają trochę nasz system planetarny - dodał.
Zweryfikowano ponad 700 planet
Misja Kosmicznego Teleskopu Keplera rozpoczęła się w 2009 roku. Od tego czasu liczba odkrywanych planet znacząco wzrosła. W rzeczywistości Kepler zaobserwował setki potencjalnych układów planetarnych podobnych do naszego, ale dopiero dokładna analiza pozwoliła zweryfikować 715 z nich.
Na czterech planetach może istnieć życie?
Naukowcy zauważyli również, że większość planet krąży zbyt blisko swoich gwiazd. Oznacza to, że są one zbyt gorące do podtrzymywania życia, które jest nam znane. W wyniku ostatecznej fazy weryfikacji ekspertom udało się zauważyć, że tylko cztery spośród 715 obiektów są większe od Ziemi "zaledwie" 2,5 razy i znajdują się w tzw. strefie mieszkalnej, czyli teoretycznie występują tam warunki sprzyjające życiu.
Niestety współczesna nauka nie dysponuje technologią, która pozwoliłaby rozwiać wszelkie wątpliwości, dlatego niezbędne są dalsze badania.
Cały raport naukowców z NASA zostanie opublikowany 10 marca w czasopiśmie "The Astrophysical Journal".
Autor: kt/rp / Źródło: NASA
Źródło zdjęcia głównego: NASA