Michel Borzykowski znalazł się we właściwym miejscu i we właściwym czasie. W nocy z soboty na niedzielę udało mu się sfotografować piorun uderzający w wieżę kościoła, w miejscowości Vercorin, w południowej Szwajcarii.
- Zdjęcie wykonałem przez przypadek. To był fart - przyznał skromnie Borzykowski.
Zniszczony budynek
Błyskawica pięknie wyglądała, ale wyrządziła szkody. Ogromna siła uderzenia oderwała od wieży dzwonnicy duży fragment konstrukcji, która osłania dzwon. Oderwane kawałki spadły na teren kościoła, ale na szczęście nikogo nie raniły.
Pioruny najczęściej uderzają w najwyższe obiekty. W małych miasteczkach przeważnie są to właśnie wieże kościołów. Drzewa, ze względu na swoją wysokość, również przyciągają pioruny. Zobacz, jak 12 lipca w miejscowości Cramerton w Karolinie Północnej piorun uderza w drzewo, które znajduje się od obserwatora na wyciągnięcie ręki:
Jak grom z jasnego nieba
Autor: AD/tw / Źródło: lenouvelliste.ch
Źródło zdjęcia głównego: Michel Borzykowski/ Laurent Borella