Na półwyspie Tajmyr w północnej Rosji krytycznie spadła liczba reniferów - alarmują rosyjscy naukowcy obserwujący ten gatunek. Jak dodali, w tym roku urodziło się najmniej reniferów od 40 lat.
"Wnioski z obserwacji przeprowadzonych w 2019 roku są rozpaczliwe, zostaną opublikowane później, jednak wstępne rezultaty są takie: stado jenisejskich reniferów zniknęło" - poinformowano na stronie internetowej Dyrekcji Parków Narodowych Tajmyru, cytowanej przez Radio Swoboda.
W 2017 roku liczbę tamtejszych reniferów szacowano na ponad 44 tysiące. Obecnie zostało ich tylko kilka tysięcy. Z obserwacji prowadzonej podczas jesiennej migracji na odcinku około 300 kilometrów wynika, że w tym roku liczba urodzeń reniferów była najniższa od 40 lat.
Zmniejszyć limit odstrzału
"Grupa badaczy uznała za niedopuszczalne wprowadzenie limitu odstrzału lub odłowu na poziomie 40 tys. osobników w sezonie łowieckim 2019-2020. Według nich byłby to ostateczny cios wymierzony w tajmyrską populację reniferów" - zauważa Radio Swoboda. Zdaniem autorów raportu "jedyny sposób zatrzymania pogromu populacji to ścisła państwowa kontrola nad wykorzystaniem tego zasobu naturalnego" i ograniczenie limitu odstrzału. "Radykalny sposób rozwiązania problemu to zakaz polowań na okres roku. W przeciwnym razie tajmyrska populacja dzikich reniferów podzieli los amerykańskich bizonów, rosyjskich suhaków i niektórych mniejszych populacji dzikich reniferów w Rosji, wybitych przez ludzką chciwość" - podkreślono. Tajmyr - największy półwysep Rosji - znajduje się pomiędzy Morzem Karskim a Morzem Łaptiewów.
Autor: ml/map / Źródło: PAP
Źródło zdjęcia głównego: Shutterstock