Aktywność hawajskiego wulkanu Kilauea wciąż jest wzmożona. Naukowcy spodziewają się kolejnych, potężniejszych niż czwartkowa erupcji. Pył może dotrzeć nad największe miasto Big Island - Hilo.
W czwartek o godzinie 6.10 (18.10 czasu polskiego) na szczycie wulkanu Kilauea doszło do gwałtownej eksplozji. Mike Poland, geofizyk z USGS podał, że wybuch trwał prawdopodobnie kilka minut. W pobliskiej miejscowości Pahoa słyszano dudniące dźwięki dochodzące z wulkanu. Podobnie w Hilo, największym miastem Big Island oraz głównego centrum turystycznego, oddalonego o 48 km od wulkanu.
Jak podały lokalne służby ochrony cywilnej, pył wypluty przez Kilauea podczas eksplozji może pokryć całą okolicę, a wiatr poniesie go nad południowy wschód aż do Hilo. - Chrońcie siebie przed popiołem - przestrzegały służby mieszkańcom wyspy.
Wysokość, na którą wzbiły się pył i popioły, to ponad dziewięć tysięcy metrów. Mieszkańcom i turystom zalecono nieopuszczanie miejsc, w których się znajdują lub ewakuację, aby uchronić się przed wdychaniem toksycznych gazów.
"Mogą wystąpić potężne erupcje"
- W każdej chwili może dochodzić do kolejnych eksplozji, w kilkugodzinnych odstępach czasu -powiedział dziennikarzom Steve Brantley z Narodowego Hawajskiego Obserwatorium Wulkanicznego.
5 AM eye-opener at the the Kīlauea Volcano summit. HVO and Park Staffs previously evacuated. Lone webcam in the HVO Tower shows the plume. https://t.co/GVg72Rc51N pic.twitter.com/RBUbYa39rP
— USGS Volcanoes🌋 (@USGSVolcanoes) 17 maja 2018
"Pociski"
Wcześniej, w środę, wulkan Kilauea wypuścił z krateru Halemaumau chmurę pyłu - na wysokość ponad trzech tysięcy metrów. Ciemny obłok rozprzestrzeniał się po niebie, pokrywając tereny od osiedla Pahala po Discovery Harbor.
Ponadto odnaleziono "pociski", które zostały wyrzucone przez wulkan. Skały liczyły nawet 60 centymetrów i wylądowały w odległości niecałych stu metrów od Halemaumau. Są one odzwierciedleniem najbardziej dynamicznych eksplozji, jakie obserwowano do tej pory i jednocześnie stanowią zapowiedź kolejnych erupcji napędzanych parą.
Teren, na którym znajdowały się skały pokryty był jednocentymetrową warstwą pyłu.
Dlaczego może dojść do eksplozji hawajskiego wulkanu? Czytaj tu.
Zatrzęsła się ziemia
Doszło również do wielu trzęsień ziemi, jednak USGS podało, że żadne z występujących w ostatnich kilku dniach nie miało magnitudy wyższej niż 3,5 stopnia w skali Richtera.
Epicentrum najsilniejszego środowego trzęsienia znajdowało się na płytkiej głębokości pod szczytem wulkanu. W wyniku wstrząsów pojawiły się spękania na autostradzie numer 11, w bliskiej odległości od wejścia do parku narodowego Hawaii Volcanoes. Uszkodzona została również infrastruktura znajdująca się wewnątrz parku.
Chmury popiołu, które zostały wyrzucone w powietrze w środę, można było obserwować z wielu punktów widokowych wschodniej części wyspy. W związku ze zwiększoną emisją pyłów, które dotarły na większą niż wcześniej wysokość, Hawajskie Obserwatorium Wulkaniczne nadał czerwony kolor kodu lotniczego. Unoszące się pyły stanowią zagrożenie dla bezpieczeństwa lotu i mogą doprowadzić do uszkodzenia silników.
Spękana strefa ryftu
Hawajskie Obserwatorium Wulkaniczne poinformowało, że wschodnia strefa ryftu, na której znajdują się domy ponad 2 tysięcy ewakuowanych osób, pozostaje aktywna wulkanicznie. Z powstałych spękań nie wypływa jednak lawa.
Zagrożeniem jest toksyczny dwutlenek siarki. W związku z tym miejscowa straż pożarna ogłosiła w poniedziałek "czerwony alert", gdyż z pęknięć w okolicy osiedla Lanipuna Gardens wydzielała się bardzo duża ilość dwutlenku siarki.
"Czerwony alert oznacza bezpośrednie niebezpieczeństwo dla zdrowia i konieczność podjęcia natychmiastowych działań w celu uniknięcia dalszego kontaktu" z drażniącą substancją - napisano w komunikacie.
Autor: amm/map / Źródło: USGS, hawaiicounty.gov
Źródło zdjęcia głównego: USGS/Twitter