Policja w brazylijskim mieście Teresina dokonała obławy na dom handlarzy narkotyków. W środku była też papuga, która krzykiem ostrzegała domowników przed wtargnięciem funkcjonariuszy. - Chyba musiała być szkolona - orzekł jeden z policjantów.
Obława policyjna na dom w Vila Irma Dulce w południowej części brazylijskiego miasta Teresina została przeprowadzona w ubiegły poniedziałek.
W domu - oprócz kobiety, mężczyzny i ich 16-letniej córki - znajdowała się także zielona papuga. Według policji w chwili wejścia funkcjonariuszy krzyczała: "Mamo, policja!".
"Musiała być do tego szkolona"
- Chyba musiała być do tego szkolona - ocenił jeden z policjantów uczestniczących w akcji. Opowiadał, że ptak zaczął krzyczeć już kiedy funkcjonariusze zbliżyli się do domu.
Papuga została zabrana na posterunek policji, obfotografowana, a następnie przekazana do zoo w Teresinie.
Lokalne media zauważają, że ptak zachowywał się tak, jakby wiedział, że po "aresztowaniu" ma prawo milczeć. "Od tej pory nie wydał z siebie ani jednego dźwięku" - pisali brazylijscy dziennikarze. Wersję tę potwierdził miejscowy weterynarz Alexandre Clark, obecny przy badaniu papugi.
"Narkotykowa" rodzina
Policja twierdzi, że właścicielka ptaka, znana pod pseudonimem India, była już w przeszłości dwukrotnie zatrzymywana za przemyt narkotyków. Także jej mąż trafił do aresztu, gdy w domu podczas przeszukania znaleziono kokainę. Jak podała telewizja Globo, kłopoty miała również 16-letnia córka małżeństwa, w której bieliźnie znaleziono marihuanę. Dziewczyna została przez policjantów upomniana i wypuszczona z aresztu.
Autor: dd//rzw / Źródło: Globo, The Independent