W Zachodniopomorskiem przeprowadzono akcję ratowania dwóch jeleni, pod którymi załamał się lód. Zwierzęta, które wpadły do rzeki, zostały już wyciągnięte przez strażaków i leśników.
Wczoraj około godziny 15 straż gminna z Dygowa oraz leśnicy zostali zaalarmowani przez myśliwych. Za miejscowością Bardy, na rzece Parsęta, pod dwoma potężnymi bykami jelenia załamał się lód. Zwierzęta zostały uwięzione w wodzie.
Ścięli drzewo
Jelenie traciły siły i zaczęły drżeć. Będący na miejscu leśnicy i myśliwi wezwali strażaków i widząc, że zwierzęta osuwają się do wody, natychmiast podjęli działania. Ścięli rosnące na skarpie drzewo i weszli na jego konar. Dzięki temu podeszli bliżej zwierząt i załapali je na linę za poroża. Kiedy tylko jelenie znalazły się na brzegu, uciekły do lasu.
"Były mocno wyczerpane"
Akcja ratunkowa była trudna, bowiem służby ratowały zwierzęta, które nie zawsze chcą współpracować.
- Dzikie zwierzęta zachowują się agresywnie. Na szczęście pomocne okazało się to, że zwierzęta były mocno wyczerpane - powiedział st. kpt. Kazimierz Rzeszotek ze straży pożarnej w Kołobrzegu.
W całej akcji na początku brali udział leśnicy i myśliwi, potem dołączyli do nich funkcjonariusze straży gminnej i strażacy z PSP i OSP.
Autor: nb/mj / Źródło: TVN 24/miastokolobrzeg.pl
Źródło zdjęcia głównego: Telewizja Kołobrzeg