Ocieplenie klimatu ułatwia komarom i kleszczom mnożenie się, adaptowanie do różnych pór roku oraz rozprzestrzenianie. Dla mieszkańców wielu regionów - w tym Europejczyków - oznacza to, że choroby, których jeszcze niedawno obawiali się tylko w dalekiej podróży, mogą stać się realnym zagrożeniem w miejscu zamieszkania. Potwierdza to najnowszy unijny raport.
Raport przygotowało Wspólne Centrum Badawcze (Joint Research Centre, JRC), działające jako Dyrekcja Generalna Komisji Europejskiej.
W opublikowanej w marcu analizie podkreśla się, że coraz więcej ludzi narażonych jest na zainfekowanie wirusami przenoszonymi przez kleszcze oraz komary i inne insekty. Z niektórymi spośród tych chorób nie umiemy dotąd w pełni skutecznie walczyć lekami czy szczepionkami - podkreślają autorzy raportu.
Ma on - uzasadniają - służyć podniesieniu w społeczeństwach Europy świadomości zagrożeń powodowanych przez arbowirusy, czyli wirusy przenoszone przez stawonogi.
Komary tygrysie wędrują przez Europę
Szereg arbowirusów - w tym dengi, czikungunii, ziki, gorączki Zachodniego Nilu czy żółtej febry - roznoszą komary tygrysie.
To niezwykle inwazyjny, szybko rozprzestrzeniający się gatunek owadów. Pochodzą z Azji Południowo-Wschodniej, zadomowiły się też w Afryce. Międzynarodowe podróże i handel sprawiły, że stopniowo obserwowano je w obu Amerykach, a w 1975 roku - na południu Europy.
Z czasem zasiedlały kolejne europejskie kraje, przesuwając się na północ i zachód. W Polsce ich występowania dotąd nie stwierdzono. Mroźne okresy, które zdarzają się nawet w czasie łagodnych polskich zim, stanowiły dotychczas skuteczną przeszkodę, uniemożliwiającą im rozmnażanie.
W miastach czują się bezpiecznie
Tam, gdzie się pojawiają, komary tygrysie chętnie zasiedlają tereny miejskie. Nie mają tam naturalnych wrogów, a pożywienie i miejsca do prokreacji są łatwo dostępne.
Stwarzają poważne zagrożenie dla zdrowia publicznego. Trudno je wytępić, a ich larwy mogą przetrwać miesiącami nawet w niesprzyjającej wilgotności i temperaturze.
Uwaga na kleszcze, także łąkowe
Raport JRC skupia się też na jednej z chorób roznoszonych przez kleszcze, czyli kleszczowym zapaleniu mózgu (KZM).
Dokument wymienia europejskie kraje, w których stwierdzono występowanie tego wirusa, w tym Polskę. Poza tym są to: Austria, Czechy, Niemcy, Litwa, Słowacja, Szwecja, a ostatnio Holandia.
Najczęściej, mówiąc o zagrożeniu ze strony kleszczy, wspomina się o kleszczach pastwiskowych (Ixodes ricinus). Europejska agencja wskazuje na rosnące zagrożenie ze strony innego gatunku, kleszcza łąkowego (Dermacentor reticulatus), szybko rozprzestrzeniającego się po kontynencie. "Ma wysoki współczynnik reprodukcji, jest odporny na zimno i może miesiącami żyć pod wodą" - ostrzegają autorzy raportu.
Na szczęście - podkreślają - są szczepionki chroniące przed KZM.
Autor: rzw / Źródło: TVN Meteo, publications.europa.eu, EurekAlert!
Źródło zdjęcia głównego: Centers for Disease Control and Prevention (public domain)