Pełne aquaparki, oblężone jeziora i tłumy szukających ochłody ludzi na ulicach. We wtorek w wielu regionach Czech było wyjątkowo upalnie.
Wtorkowa pogoda okazała się wyjątkowo ciepła nie tylko w Polsce. Równie upalnie było u naszych południowych sąsiadów. Mieszkańcy większości czeskich regionów zobaczyli na termometrach ponad 30 stopni Celsjusza.
Szukali ochłody
Taka pogoda wymusiła na wielu osobach poszukiwania miejsca do ochłody. Ludzie chłodzili się, gdzie tylko mogli - w fontannach, basenach, jeziorach. Wszelkie przestrzenie publiczne z dostępną wodą były wręcz przepełnione.
Do praskiego parku zjechały rzesze ludzi. By się tam dostać, trzeba było czekać w długich kolejkach, ponieważ z powodu koronawirusa menedżerowie obiektu musieli zmniejszyć limit przebywających osób. Tym bardziej, że wielu Czechów zrezygnowało z noszenia maseczek i zachowywania dystansu społecznego.
Władze kraju ostrzegały o niebezpieczeństwie pożarów. Informowano również, by unikać bezpośredniego nasłonecznienia i powstrzymywać się od aktywności fizycznej na świeżym powietrzu.
Autor: kw/aw / Źródło: ENEX