W piątek na Lubelszczyźnie silny wiatr uszkodził budynki, a ulewny deszcz spowodował kilkanaście podtopień. Nawałnica wyrządziła też szkody na Podlasiu - zerwała dachy z kilkudziesięciu budynków. W Brynicy w powiecie opolskim po ulewnym deszczu na jednym z budynków załamał się dach. W całym kraju strażacy interweniowali ponad 500 razy.
- W związku z przechodzącymi nad Polską burzami w nocy z piątku na sobotę straż pożarna interweniowała 553 razy - poinformował w sobotę rzecznik Państwowej Straży Pożarnej starszy brygadier Paweł Frątczak.
Jedna osoba została lekko poszkodowana.
Ponad 500 interwencji
Rzecznik PSP poinformował, że spośród 553 interwencji 402 "dotyczyły usuwania połamanych drzew z ulic i dróg, a 151 - wypompowywania wody z piwnic budynków”.
- 86 razy strażacy interweniowali na Śląsku, 73 razy na Mazowszu, 72 na Podlasiu, a 60 w Łódzkiem - dodał.
Frątczak poinformował, że w województwach: podlaskim, łódzkim i opolskim zostały uszkodzone dachy kilkudziesięciu budynków - wszystkie te budynki zostały zabezpieczone przez strażaków folią i plandekami.
Lubelszczyzna po burzach
55 razy strażacy wyjeżdżali w woj. lubelskim do usuwania skutków burz, które przeszły nad regionem w nocy z piątku na sobotę. Silny wiatr uszkodził dachy na pięciu budynkach, a w 18 gospodarstwach doszło do podtopień.
- W zdecydowanej większości nasze interwencje dotyczyły usuwania z dróg połamanych drzew i konarów - powiedział w sobotę oficer dyżurny ze Stanowiska Kierowania w Komendzie Wojewódzkiej Państwowej Straży Pożarnej w Lublinie.
W powiecie krasnostawskim na skutek silnego wiatru doszło do uszkodzeń dachów na pięciu budynkach. 18 razy wyjeżdżali strażacy do wypompowywania wody z piwnic i posesji, w których doszło do podtopień. W Białej Podlaskiej w piątek wieczorem powalone drzewo przygniotło dwa samochody, jedna osoba trafiła do szpitala na obserwację.
Najwięcej interwencji było w powiatach bialskim (19) i lubelskim (17).
Uszkodzone budynki na Podlasiu
Jak relacjonował w sobotę reporter TVN24 Mateusz Grzymkowski, w woj. podlaskim odnotowano ponad 40 uszkodzonych dachów. Według informacji PGE Białystok, nadal dwa tysiące odbiorców jest pozbawionych prądu. Nie ma też informacji o osobach poszkodowanych.
30 razy interweniowano w związku z powalonymi drzewami lub konarami. 20 razy strażacy wyjeżdżali w związku z uszkodzeniami dachów m.in. w powiatach monieckim, łomżyńskim i augustowskim. Wśród uszkodzeń dachów cztery zdarzenia dotyczą domów, pozostałe - budynków gospodarczych.
W Białymstoku doszło też w czasie burzy do pożaru mieszkalnego poddasza - według wstępnych ustaleń, przyczyną było uderzenie pioruna.
W sobotę strażacy usuwali z dróg osiem powalonych drzew, wyjeżdżali też do usuwania skutków zniszczonego dachu w powiecie sokólskim.
Obejrzyj relację z Sierzput-Marek:
Linia kolejowa na Pomorzu odblokowana
Ruch pociągów na trasie Lębork – Łeba został wznowiony w sobotę. Był wstrzymany przez kilkanaście godzin po tym, jak nad Lędziechowem na Pomorzu przeszła ulewa i torowisko zostało zalane przez wodę z piachem z okolicznych pól.
- Wszystkie prace związane z usuwaniem skutków gwałtownej burzy zostały zakończone o godz. 4.15, wcześniej niż to zakładaliśmy. Na miejscu pracował nasz cały sprzęt techniczny do usuwania tego typu skutków. Przez całą noc pracowały zespoły techników Polskich Linii Kolejowych. Ruch pociągów został przywrócony i te kursują według rozkładu jazdy - poinformowała w sobotę Magdalena Janus z zespołu prasowego spółki PKP PLK.
Ulewa, która po południu w piątek przeszła nad Lędziechowem, w gminie Nowa Wieś Lęborska, spowodowała, że woda z piachem spłynęła z wyżej położonych pól i zalała torowisko i peron we wsi, a także jedną ulicę i dwie posesje. Przy usuwaniu skutków ulewy pracowało też 11 zastępów zawodowej i ochotniczej straży pożarnej.
Nawałnice na Dolnym Śląsku
Burze nie oszczędziły też Dolnego Śląska.
- Odnotowaliśmy około 80 zdarzeń meteorologicznych, ale były to drobne rzeczy - powiedział w sobotę dyżurny Komendy Wojewódzkiej Państwowej Straży Pożarnej.
Strażacy mieli zgłoszenia o ułamanych konarach, pochylonych lub powalonych drzewach. Kilka razy pompowali wodę z dróg i udrażniali przepusty. Najwięcej pracy mieli w powiecie jastrzębskim. Według służb kryzysowych wojewody śląskiego, zdecydowana większość zgłoszeń dotyczyła wiatrołomów, reszta - lekkich podtopień ulic oraz budynków. Nikt nie został poszkodowany.
Grzmiało na Opolszczyźnie
Burze przeszły również nad województwie opolskim. Jak informował w piątek oficer dyżurny Komendy Wojewódzkiej Państwowej Straży Pożarnej w Opolu, interweniowano blisko 70 razy.
Najpoważniejsze straty burze wyrządziły w powiecie opolskim i oleskim. W Brynicy pod naciskiem ulewnego deszczu i wiatru zarwał się dach budynku mieszkalnego. W tej samej miejscowości burza całkowicie zniszczyła budynek gospodarczy. Akcję ratowniczą utrudniały drzewa i konary leżące na drogach dojazdowych.
Wiatr i deszcz uszkodziły także dachy budynków w Łubnianach i Dąbrówce Łubniańskiej. Interweniowano także przy podtopieniach w powiecie oleskim.
Wasze materiały
Burze występowały również w innych regionach. Na Kontakt 24 otrzymalismy od was liczne zdjęcia i nagrania.
Autor: ao,dd/rp / Źródło: TVN Meteo, Kontakt 24, PAP
Źródło zdjęcia głównego: tvn24