Niecały tydzień temu świat obiegło pierwsze zdjęcie czarnej dziury. Teraz trwa dyskusja, jaki nadać jej pseudonim. Propozycje już padły, jednak może upłynąć jeszcze dużo czasu, zanim któraś zostanie oficjalnie zatwierdzona.
Obraz uzyskano dzięki Teleskopowi Horyzontu Zdarzeń (Event Horizon Telescope - EHT). To sieć obejmująca osiem naziemnych radioteleskopów.
Galaktyka, w której centrum znajduje się znana dzięki zdjęciu supermasywna czarna dziura, nazywa się NGC 4486 lub Messier 87 (w skrócie M87). Czarna dziura oddalona jest o ponad 50 milionów lat świetlnych od Ziemi i ma masę 6,5 miliarda razy większą niż Słońce.
"Supermasywne czarne dziury to względnie niewielkie obiekty astronomiczne - co do tej pory czyniło je niemożliwymi do bezpośredniego zaobserwowania. Ponieważ rozmiar horyzontu zdarzeń czarnej dziury jest proporcjonalny do jej masy, więc im bardziej masywna czarna dziura, tym większy cień. Dzięki ogromnej masie i względnej bliskości oczekiwano, iż czarna dziura w M87 będzie jedną z największych obserwowalnych z Ziemi, co uczyniło ją idealnym celem dla EHT" - podaje Europejskie Obserwatorium Południowe (ESO).
Istotną rolę w stworzeniu pierwszego obrazu czarnej dziury odegrały dwa hawajskie teleskopy - James Clerk Maxwell Telescope i Submillimeter Array. We współpracy z astronomami profesor języka hawajskiego z Uniwersytetu Hawajskiego Larry Kimura nazwał czarną dziurę "Pōwehi". Nazwa ta pochodzi z Kumulipo, czyli hawajskiej pieśni o stworzeniu wszechświata. "Pō" oznacza głębokie, mroczne źródło niekończącego się stworzenia. Jest koncepcją podkreślaną i powtarzaną w Kumulipo. Natomiast "wehi" oznacza uhonorowane, wyróżnione zdobieniami i jest jednym z wielu opisów "pō".
- To niesamowite, że my, dzisiejsi Hawajczycy, jesteśmy w stanie połączyć się z duchem przeszłości, tak jak śpiewano w 2102 wersach Kumulipo i pokazać to cenne dziedzictwo w dzisiejszym życiu - mówił Kimura w komunikacie opublikowanym przez Uniwersytet Hawajski.
- Przywilej nadania hawajskiej nazwy pierwszemu naukowemu potwierdzeniu czarnej dziury jest bardzo znaczący dla mnie i mojego hawajskiego rodowodu - podkreślił.
Proces nadawania nazwy
Nazwa "Pōwehi" nie została jeszcze oficjalnie potwierdzona. Tradycyjnie oficjalnym nazewnictwem obiektów we wszechświecie zajmuje się Międzynarodowa Unia Astronomiczna (IAU), która działa od 1919 roku.
Nazywanie obiektów jest czasem źródłem kontrowersji. Przykładem może być planeta karłowata Haumea, której nazwa przez lata była przedmiotem sporów. O miano jej odkrywców walczyły bowiem dwa zespoły badawcze.
- Przeważnie odkrywcy obiektów proponują nazwę grupie roboczej, która następnie ją weryfikuje i sprawdza, czy nie występują różne problemy - byłoby nim powielenie nazwy czy znaczenie polityczne - tłumaczy cytowany przez portal NewScientist Lars Christensen z IAU.
Czarne dziury nie mają jednej konwencji nazewnictwa, ale często otrzymują oznaczenie galaktyki, w której się znajdują. - W przypadku M87*, co jest oznaczeniem tej czarnej dziury, zaproponowano bardzo ładną nazwę (Pōwehi - red.), ale nie uzyskała ona jeszcze oficjalnego zatwierdzenia IAU - dodaje Christensen.
Jeden obiekt, wiele nazw
Nazwy M87* i Pōwehi są nieoficjalne. Nazwy nowych obiektów niebieskich może nadawać tylko IAU, jednak jej praca dotyczy głównie nazywania ciał Układu Słonecznego oraz gwiazd czy gwiazdozbiorów. Nigdy wcześniej nie musiała nazywać czarnej dziury. Nadawanie nazw nowym obiektom kosmicznym jest konieczne. Szczególnie kiedy pozornie niewiele znaczące ciało zyskuje ogromny rozgłos.
- Praktycznie każdy obiekt na niebie ma więcej niż jedno oznaczenie - stwierdził Rick Fienberg, astronom z American Astronomical Society, organizacji zajmującej się zrzeszaniem zawodowych astronomów oraz pasjonatów amatorów. Jak dodał, mimo funkcjonowania oficjalnych, nadanych przez IAU nazw w każdej kulturze różne obiekty niebieskie mają zupełnie różne nazwy.
Autor: kw/aw / Źródło: sciencealert.com, University of Hawaii, NewScientist, eso.org
Źródło zdjęcia głównego: EHT Collaboration