Czym jest głodówka i jak należy ją przeprowadzać, aby była bezpieczna i faktycznie pomocna w walce o szczupłą sylwetkę? W magazynie "Studio Active" wyjaśniała dietetyk Agnieszka Ślusarska.
TVN METEO ACTIVE TO NAJBARDZIEJ WIARYGODNE INFORMACJE O ZDROWYM STYLU ŻYCIA! JAK OGLĄDAĆ TVN METEO ACTIVE?
Głodówka, czyli zaprzestanie przyjmowania pożywienia, jest tematem bardzo kontrowersyjnym. Przeciwników ma wielu. Wielu lekarzy, dietetyków i trenerów uważa, że to prosty sposób nie na schudnięcie, ale na zrobienie sobie krzywdy. Zwolenników ma wśród osób praktykujących medycynę alternatywną, dopuszczającą takie rozwiązanie jako sposób na zmuszenie organizmu do przestawienia się na zgromadzone zapasy.
Mądrze i pod kontrolą
Przeprowadzona mądrze głodówkę może okazać się skutecznym narzędziem w walce o figurę.
Mądrze przeprowadzona głodówka wymaga detoksu na kilku różnych płaszczyznach - zaznaczyła dietetyk. - To nie tylko dieta, ale także odpowiednia, umiarkowanie delikatna i kontrolowana aktywność fizyczna i jednoczesna izolacja od stresu - wyjaśniała dietetyk Agnieszka Ślusarska. - Musimy być pod kontrolą lekarza i fizjoterapeuty - podkreśliła. - Natomiast głodówka przeprowadzona "na miejscu", kiedy chodzimy do pracy, nadmiernie się stresujemy, musimy wytężać mózg, a jednocześnie nie dostarczamy odpowiedniej ilości składników odżywczych, może być po prostu niebezpieczna - podsumowała dietetyk, zaznaczając, że "nie jest to metoda na odchudzanie".
Warzywa zamiast niczego
Lepszym rozwiązaniem na zrzucenie w szybki i nieinwazyjny dla zdrowia sposób kilku nadprogramowych kilogramów jest, zdaniem Ślusarskiej, przestawienie się na kilka dni na dietę warzywną.
- Jedzenie warzyw i owoców przez 2-3 dni może być okej, jeśli chcemy troszeczkę zrzucić - wyjaśniła.
Ale aby kilogramy nie wróciły jak bumerang trzeba wiedzieć, jak z takiego krótkiego odchudzania należy "wyjść". - Powolutku należy wprowadzać kaloryczność i bardziej obciążające produkty. Nie wprowadzamy od razu mięsa, tylko zaczynamy od zbóż, a kaloryczność zwiększamy stopniowo pilnując, aby przyjmować odpowiednią ilość płynów - kontynuowała dietetyk.
Pij wodę
Decydując się na głodówkę należy odstawić płyny słodzone takie jak napoje gazowane, sztuczne soki, mleko, napoje mleczne i alkohol. - Na początku najlepiej jest pić po prostu wodę mineralną bądź filtrowaną oraz wszelkiego rodzaju herbaty, np. zieloną, czerwona, roiboos czy napary ziołowe - wyjaśniała.
Nie daj wrócić kilogramom
Należy pamiętać, że jeśli po znienacka wprowadzonej i rygorystycznie przestrzeganej głodówce zaczniemy jeść tak jak wcześniej, czyli normalnie, jest ryzyko wystąpienia efektu jo-jo. To dlatego, że wygłodzony organizm czerpie jak najwięcej z pokarmu, który znowu zaczyna otrzymywać i kumuluje "na zaś". Natomiast ryzyko efektu jo-jo po zastosowaniu kilkudniowej diety warzywnej i stopniowym włączaniem do diety pozostałych składników jest minimalne.
Uruchom zdrowy rozsądek
- To wszystko trzeba robić z głową - przestrzegła dietetyk. - Głodówki nie są dla wszystkich. Jeśli ktoś ma zaburzenia glikemiczne lub ma problemy z sercem, to nie powinien podejmować takich działań - zaznaczyła. - Jednak posty kontrolowane w przypadku niektórych schorzeń dają bardzo dobre efekty - dodała. Okazują się pomocne dla osób borykających się ze schorzeniami reumatoidalnymi, atopowymi, chorujących na łuszczycę czy mających zaburzenia metaboliczne.
Autor: stella/kka / Źródło: TVN Meteo Active