Co najmniej jedna osoba zginęła w karambolu w stanie Ohio w USA. Z powodu intensywnych opadów śniegu, gołoledzi i fatalnej zderzyło się tam aż 85 pojazdów. W całym stanie doszło do serii wypadków z udziałem dużej liczby samochodów.
Do karambolu doszło w południowo-zachodniej części Ohio. Oprócz opadów śniegu i śliskiej nawierzchni, sporym utrudnieniem i jedną z przyczyn karambolu, była również zła widoczność. Ograniczała się do kilkudziesięciu metrów.
Widzialność spadła do 50 metrów
- Widzialność była mocno ograniczona. Jadąc powoli nie widziałeś niczego powyżej 50 metrów. Samochody wręcz ślizgały się po drodze - relacjonował świadek karambolu Peter Chadwick.
Wtórował mu Kevin Jin: - Opady były tak intensywne, że nie widziałem zbyt wiele. Jadąc samochodem dostrzegłem mężczyznę, który skakał i krzyczał żebym się zatrzymał. Wtedy zdałem sobie sprawę, że doszło do wypadku. Nie wiedziałem jednak, że to było tak poważne.
Liczne wypadki
Złe warunki atmosferyczne przyczyniły się do serii karamboli odnotowanych na terenie całego stanu Ohio. Między Middeltown a Monroe w karambolu uczestniczyło 50 pojazdów. Według informacji policji, nikt nie odniósł poważniejszych obrażeń.
Autor: adsz/rs / Źródło: Reuters TV