Francja zmaga się z intensywnymi opadami śniegu. Zimowa aura najbardziej dała się we znaki kierowcom. Na części dróg panowały bardzo trudne warunki jazdy. Na terenie 1/3 obszaru kraju władze były zmuszone wprowadzić pomarańczowy alert pogodowy. Prognozy nie nastrajają optymistycznie, w czwartek przewidywane są jeszcze silniejsze opady.
Pomarańczowy alarm pogodowy (drugi w trzystopniowej skali) obowiązywał w czwartek w 27 departamentach, czyli na około 1/3 powierzchni kraju. Drogowcy w miarę szybko poradzili sobie z opadami i po godzinie 10.00 zmniejszono liczbę alertów do 18 departamentów: na wschodzie i południu kraju.
Wędrująca strefa opadów
Front opadów przemieścił się na północ. W godzinach popołudniowych sypnęło w Szampanii-Ardenach, Pikardii, Lorraine, Owernii i Burgundii.
Utrudnienia na drogach
W pozostałych departamentach kraju narodowe biuro meteorologiczne wprowadziło najniższy, żółty alarm pogodowy, oznaczający potencjalne zagrożenie ze strony zmieniającej się pogody. W jednym z departamentów ciężarówki mają nakaz poruszania sie z prędkością nie większą niż 80 km/h. Wprowadzono również zakaz wyprzedzania przez samochody ciężarowe.
Autor: adsz/mj / Źródło: ENEX