Pogoda w czasie nadchodzących mistrzostw Europy w piłce nożnej to jedna z tych tajemnic, które chciałoby poznać wiele osób. Choć dla synoptyków nawet na opracowanie prognoz długoterminowych jest jeszcze za wcześnie, Jarosławowi Kuźniarowi udało się namówić na rozważania o czerwcowej aurze Tomasza Wasilewskiego. Według niego w drugiej połowie czerwca bardzo prawdopodobny jest deszczowy scenariusz.
- Trudno jest powiedzieć miesiąć wcześniej, co będzie się z pogodą działo tak dokładnie. Przewidywanie przyszłości to rzecz bardzo trudna - zastrzega Tomasz Wasilewski. Według niego ważną wskazówką sa obserwacje zjawisk pogodowych z minionych lat. A te podpowiadają, że druga część czerwca może być dość mokra.
Nawet kilkudniowe deszcze świętojańskie
- Zwykle jest tak, że w połowie czerwca w Polsce dużo pada. Przychodzą takie opady od 15 do 20 czerwca, które trwają nieraz kilka dni - mówi Wasilewski. To właśnie w dniach 16-19 czerwca rozegrane zostaną mecze ostatnie mecze fazy grupowej turnieju. Czy o awansie do ćwierćfinału będą decydowały mecze w strugach deszczu?
- To były też w poprzednich latach opady powodziowe - przypomina prezenter TVN Meteo.
"Ludowe" obserwacje często się sprawdzają
Ta czerwcowa tendencja występuje na tyle często, że doczekała się swojego określenia: "deszcze świętojańskie". Nie jest to wprawdzie oficjalne zjawisko meteorologiczne, ale ze względu na swoją powtarzalność ma już swoje miejsce w "zwyczajowym" przewidywaniu pogody, opartym na obserwacjach i tradycji.
- Można to porównać z zjawiskiem "zimnych ogrodników" - majowych przymrozków zwykle występujących w dniach, o których mówi przysłowie - wyjaśnia Tomasz Wasilewski.
- Czerwiec jest to ogólnie okres bardzo fajny w pogodzie, bo dni są długie, słońca dużo i pogoda jest optymistyczna, ale zdarza się, że jest to czas w połowie miesiąca deszczowy, taki mocno deszczowy. I myślę, że to może wtedy wpływać i na kibiców, i na mecze - podsumowuje prezenter TVN Meteo.
Autor: js/rs / Źródło: TVN24, tvnmeteo.pl