El Nino kształtuje skrajne warunki pogodowe w Brazylii. Północ opętała historyczna susza, a południe kraju zmaga się z powodzią. W 66 gminach ogłoszono stan wyjątkowy.
Południe Brazylii nawiedziły wielkie powodzie. W piątek w 66 gminach w stanie Rio Grande do Sul ogłoszono stan wyjątkowy. Prezydent Brazylii Dilma Rousseff obiecała, że zostaną podjęte wszelkie środki, żeby pomoc poszkodowanym.
- Kolejnych 18 gmin może jeszcze zasilić grono 66, w których już obowiązuje stan wyjątkowy - powiedziała prezydent.
Powodzie są skutkiem deszczowej pogody, która utrzymuje się nad południową Brazylią. Przez to rzeki nie nadążają z odprowadzaniem wody i zalewają sąsiadujące z nimi obszary. Niestety meteorolodzy zapowiadają, że w przyszłym tygodniu opady nie odpuszczą. Woda zalała także niektóre regiony w stanie Santa Catarina, gdzie zginęły trzy osoby.
Historyczna susza
Podczas gdy na południu Brazylii ludność zmaga się z powodziami, na północnym wschodzie panuje susza. Są to rejony lasów równikowych, czyli jeden z najwilgotniejszych obszarów na Ziemi. W dorzeczu Amazonki zaczyna brakować wody. Lokalne media podają, że jest to najgorsza susza od 100 lat. Jej skutkiem są wyschnięte jeziora, a także obniżenie się poziomu wody w rzekach (m.in. Rio Negro).
Co ciekawe - historyczna susza pojawiła się zaledwie kilka miesięcy po tym, jak mieszkańców w tym samym regionie nawiedziła powódź.
Winne El Nino
Zarówno za powodzie na południu, jak i za historyczne susze na północy kraju prawdopodobnie odpowiedzialne jest zjawisko El Nino.
- W tej chwili cierpimy z powodu El Nino. Południe kraju nękają powodzie, a tymczasem północny wschód przeżywa prawdopodobnie najgorszą suszę od 100 lat - powiedziała Rousseff.
Autor: AD/map / Źródło: Daily Mail, Reuters TV