Chińscy turyści, którzy postanowili spędzić urlop na wschodnim wybrzeżu w miejscowości Qingdao mogą poczuć się zdezorientowani. Zamiast złotego piasku zastali gruby, ciągnący się aż po horyzont zielony dywan z alg.
Niezwykłe zjawisko to zwykły rozkwit glonów. Następuje wtedy, gdy temperatura morza wynosi 20-25 st. C. Przy wschodniej prowincji Shandong w Chinach lato dopisało, więc glony wykwitły nadzwyczaj obficie. Mieszkańcy twierdzą, że ostatni raz widzieli coś podobnego blisko osiem lat temu.
Zielona niespodzianka
Zielony dywan ma zarówno swoich przeciwników, jak i osoby na niego obojętne. Wielu turystów, którzy przyjechali na urlop, nie zważają na unoszące się na wodzie rośliny. Nie brakuje jednak takich, którzy brzydzą się nimi. - Przyszedłem się wykąpać, bo jest gorąco, ale gdy to zobaczyłem... Nie dałbym rady wejść do wody - przyznał jeden z turystów w rozmowie z agencją Reuters.
Glony zaczęły się pojawiać w połowie czerwca i zanieczyszczają wybrzeże od prowincji Shandong do Jiangsu.
20 milionów kilogramów
Urzędnicy odpowiedzialni za bezpieczeństwo sanitarne i środowisko w Qingdao przyznają, że dziennie robotnicy wywożą po 4-5 milionów kilogramów. Do tej pory - jak twierdzą - usunięto blisko 20 milionów kilogramów roślin. Przy oczyszczaniu wybrzeża pracuje 2300 ludzi, wspomaganych 590 koparkami, usprawniającym sprzątanie. Algi nie są jednak utylizowane ani wyrzucane. Zdecydowano, by je zmagazynować a następnie wykorzystać jako nawóz.
Autor: mb/iga / Źródło: Reuters TV