Właśnie zakończyła się akcja pod patronatem Biura Nasiennictwa Leśnego "Drzewko za butelkę". Dzieci, które się w nią włączyły, zebrały ponad 3 miliony sztuk niepotrzebnych opakowań.
Akcja "Drzewko za butelkę" została zainicjowana w 2003 roku przez firmy chemiczne realizujące program "Odpowiedzialność i Troska". Ideą przedsięwzięcia jest aktywne dbanie o środowisko poprzez zbieranie niepotrzebnych i zaśmiecających otoczenie plastikowych butelek PET.
- Dzięki temu dzieci dowiadują się, że pustą butelkę można wykorzystać do innych celów. Można potem ją w coś innego przetworzyć. Taka pusta butelka nie jest czymś bezużytecznym - mówi Anna Malinowska, rzecznik prasowy Lasów Państowych.
W tym roku w akcję włączyło się 9 miast Polski: Bydgoszcz, Włocławek, Kędzierzyn-Koźle, Tarnów, Nowa Sarzyna, Puławy, Brzeg Dolny i Konin.
Rekordowe zbiory
166 placówkom oświatowym udało się zebrać ponad 22 proc. butelek więcej niż w roku ubiegłym. Gdyby chciano zrobić łańcuch z zebranych przez dzieci butelek, to miałby on długość 728 kilometrów. To mniej więcej tyle kilometrów, ile dzieli Warszawę od szwedzkiej Karlskorony i ile liczą wszystkie razem czeskie autostrady.
W dotychczasowych dziewięciu edycjach akcji, dzieci z całej Polski zebrały prawie 13 milionów butelek i posadziły ponad 18 tysięcy drzewek.
Jedną z idei akcji jest, aby butelki PET trafiły do przetworzenia zamiast na wysypiska. Do wyprodukowania w procesie recyklingu bluzy polarowej potrzebne jest 35 zużytych tego typu butelek. Dzięki tegorocznym "zbiorom" będzie można wyprodukować ponad 90 i pół tysiąca bluz.
Dzieciaki stanęły na wysokości zadania
Podczas, trwającej od marca do końca maja, akcji dzieci nie tylko zbierały butelki, ale też zajmowały się sadzeniem drzew i krzewów. Wokół szkół, przedszkoli, świetlic posadzono ponad 3 i pół tysiąca sadzonek, które dostarczyły między innymi regionalne dyrekcje Lasów Państwowych. W ten sposób dzieci nie tylko oczyszczają otocznie, ale i angażują się w ochronę środowiska w swojej miejscowości.
- Imprezy cieszą się coraz większą popularnością. Świadczy o tym coraz większa ich liczba. Można otrzymywać sadzonki nie tylko za puste, plastikowe butelki, ale i za elektrośmieci czy makulaturę - mówi Anna Malinowska, rzecznik Lasów Państwowych.
Najlepszym zbieraczem tegorocznej edycji był Kuba Gębka z Włocławka, który zebrał ponad 26,5 tysiąca butelek.
Nauka przez zabawę
W ramach akcji "Drzewko za butelkę" zorganizowano wiele gier, zabaw i konkursów. Na stronie internetowej najmłodsi mogli sprawdzić się w grze polegającej na jak najsprawniejszej segregacji śmieci. A wszystko po to, by już od najmłodszych lat zachęcać do dbania o środowisko.
- Szkoły chętnie uczestniczą w tego typu akcjach. Nasze drzewka cieszą się ogromną popularnością. Dużo osób oddaje rzeczy, które ponownie można przetworzyć. Polska staje się coraz bardziej ekologiczna, a my musimy rozdawać coraz więcej sadzonek - twierdzi Anna Malinowska.
- Zapewne w przyszłym roku także będziemy organizować kolejną edycję - dodaje po chwili.
W konkursie plastycznym wygrał "Butleś – pociąg przedszkolaków", czyli rzeźba z butelek PET wykonana przez dzieciaki z włocławskiego przedszkola publicznego. Powstała ona ze 118 sztuk butelek.
Autor: usa//aq / Źródło: lasy.gov.pl, drzewkozabutelke.pl