Naukowcy są bardziej niż kiedykolwiek przekonani, że to człowiek jest odpowiedzialny za globalne ocieplenie klimatu i negatywne zjawiska, które się z tym wiążą - wynika z przecieków z raportu ekspertów ONZ, który ma być opublikowany w przyszłym roku. Ujawnili je blogerzy sceptyczni wobec takich tez.
Zdaniem autorów, którzy są naukowcami z Międzyrządowego Panelu ds. Zmian Klimatu (IPCC), do roku 2100 temperatura na Ziemi wzrośnie nawet o 4,8 st. C w porównaniu z epoką przedindustrialną. To oznacza, że nie zostanie zrealizowany cel z 2010 r., jaki wspólnota międzynarodowa postawiła sobie w walce ze zmianami klimatycznymi. Uchwalono wówczas ograniczenie ocieplenia atmosfery ziemskiej do 2 stopni.
Wina człowieka "wysoce prawdopodobna"
IPCC to globalny panel naukowy, którego raporty są podstawą politycznych, wiążących decyzji podejmowanych na forum ONZ w ramach dorocznych konferencji klimatycznych.
Projekt najnowszego raportu tego gremium głosi, że jest "wysoce prawdopodobne", iż to człowiek odpowiada za połowę ocieplenia klimatu zaobserwowanego od 1950 r. Sformułowanie "wysoce prawdopodobne" oznacza pewność na poziomie 95 proc. Jak zaznacza Agencja Reutersa, kolejny, najwyższy poziom pewności to 99 proc. i jest on określany przez naukowców wyrażeniem "niemal pewne".
Za sto lat poziom wód wyższy nawet o pół metra?
Autorzy są zdania, że koncentracja CO2 w atmosferze jest obecnie najwyższa od 800 tys. lat. Raport wylicza, że to człowiek doprowadził do coraz szybszego topnienia lodowców, co wywołuje z kolei podwyższenie poziomu mórz i oceanów i zagraża ogromnym obszarom zamieszkanym przez ludzi.
Do końca stulecia ten poziom ma się podnieść o 29 do 82 cm. Wcześniej naukowcy prognozowali podwyższenie poziomu wód o 18-59 centymetrów. Teraz są zdania, że lody Antarktyki i Grenlandii będą topnieć w coraz szybszym tempie.
W poprzednim raporcie z 2007 roku IPCC odnosząc się do odpowiedzialności człowieka za zmiany klimatu miał w tej kwestii pewnośc na poziomie 90 proc.
Raport wyciekł na blogu sceptyków
Reuters, który opisał raport, podał, że został on ujawniony na jednym z internetowych blogów prowadzonych przez autorów sceptycznych wobec tezy, że człowiek jest odpowiedzialny za globalne ocieplenie. Tę tezę, podstawową dla działań ONZ zmierzających do ograniczenia ocieplenia klimatu, kwestionuje również część naukowców.
IPCC zaprotestował przeciwko wyciekowi raportu, zaznaczając, że przedwczesne ujawnienie jego tez może prowadzić do nieporozumień. Ponadto IPCC zastrzega, że w toku dalszych prac raport może ulec zmianie.
Kanada, Rosja i Japonia nie chcą już protokołu z Kioto
Zakończona w ubiegłym tygodniu konferencja klimatyczna ONZ w Dausze nie przyniosła postępu w światowych wysiłkach na rzecz ograniczenia zmian klimatycznych poprzez zmniejszenie emisji gazów cieplarnianych.
Trzy kraje będące znacznymi emitentami: Kanada, Rosja i Japonia opuściły system Protokołu z Kioto, którego zadaniem jest ograniczenie emisji. Wciąż poza systemem są też USA i Chiny.
Przedłużony do 2020 r.
Protokół z Kioto z 1997 r., który obliguje 35 uprzemysłowionych gospodarek do stopniowego ograniczania emisji do atmosfery gazów cieplarnianych, miał wygasnąć z końcem 2012 r. Delegacje ok. 200 państw uzgodniły w Dausze przedłużenie jego obowiązywania do 2020 r., od kiedy to ma obowiązywać nowa, globalna umowa klimatyczna. Ma ona być zawarta do końca 2015 r.
Protokół wciąż jest jedynym wiążącym porozumieniem klimatycznym dotyczącym zmniejszenia emisji gazów cieplarnianych, choć udział krajów przystępujących do drugiego okresu jego obowiązywania w światowej emisji wynosi 14 proc.
Kolejna światowa konferencja klimatyczna odbędzie się za rok w Warszawie.
Autor: js/mj / Źródło: PAP