Załamanie pogody w Polsce. "Dziękuję Bogu, że żyję"

Źródło:
TVN24
Wichury w Polsce. Sytuacja na Dolnym Śląsku
Wichury w Polsce. Sytuacja na Dolnym ŚląskuTVN24
wideo 2/5
Wichury w Polsce. Sytuacja na Dolnym ŚląskuTVN24

Czwartkowa pogoda przyniosła nam bardzo silny i porywisty wiatr. Jak informowano w piątek rano, w całym kraju odnotowano ponad 10 tysięcy interwencji - najwięcej na Dolnym Śląsku. Są ofiary śmiertelne i ranni.

Wichury przeszły przez Polskę w czwartek. Do godziny 6 rano w piątek odnotowano w całym kraju około 10400 interwencji. Zginęły cztery osoby, a 18 zostało rannych. Jak mówił Karol Kierzkowski z Państwowej Straży Pożarnej, najwięcej zdarzeń odnotowano w województwie dolnośląskim - 2,2 tysiąca.

- To tam niestety doszło do najbardziej tragicznych wypadków. Cztery osoby zginęły, aż dziewięć zostało rannych. […] Do tego dochodzi 310 uszkodzonych budynków. Tutaj najsilniej powiało i najwięcej pracy mieli strażacy - opowiadał na antenie TVN24.

Sporo zniszczeń

Kierzkowski dodał, że w całym kraju uszkodzonych zostało 930 budynków. Z danych Rządowego Centrum Bezpieczeństwa wynika, że aż 121 tysięcy odbiorców nie ma prądu - najwięcej na Mazowszu (47 tys.) i w Wielkopolsce (21 tys.).

Wiele interwencji odnotowano w województwach: wielkopolskim (około dwóch tysięcy zdarzeń), kujawsko-pomorskim (1,2 tysiąca), zachodniopomorskim (około tysiąca interwencji), lubuskim i mazowieckim (po 800), warmińsko-mazurskim (blisko 700).

- Widać, że zdecydowana większość województw miała dużo zgłoszeń [...] Niebezpieczne zjawiska dotyczyły głównie przewróconych drzew i uszkodzonych budynków, także uszkodzonych samochodów, na które spadały drzewa - powiedział.

Kierzkowski wspomniał, że wśród 18 rannych osób jest siedmiu strażaków.

- To były obrażenia na przykład nóg czy pleców. Drobne, ale niestety musieli być zwolnieni i pojechali na pogotowie ratunkowe, by się opatrzyć - mówił.

Masowe zdarzenia

Strażak dodał, że w przypadku podobnych zjawisk, zgłoszenia napływają masowo.

- Musimy kolejkować, musimy tak reagować, żeby te priorytetowe zdarzenia wychwycić i do nich pojechać - przyznał.

W pierwszej kolejności strażacy interweniowali w poważnych zdarzeniach, w których istniało ryzyko utraty życia lub zdrowia, zniszczeń budynków oraz nieprzejezdnych głównych dróg i szlaków kolejowych.

- Spodziewamy się, że będziemy dostawać kolejne zgłoszenia od godzin porannych, kiedy troszeczkę jaśniej się zrobi. [...] Apelujemy o rozsądek, o zachowanie szczególnej ostrożności, bezpieczeństwa podczas podróży do szkoły, do pracy, podczas przemieszczania się między miejscowościami, bo jeszcze w piątek bedzie bardzo silnie wiało - podsumował Kierzkowski.

Bryg. Karol Kierzkowski podsumował czwartkowe interwencje
Bryg. Karol Kierzkowski podsumował czwartkowe interwencjeTVN24

Sytuacja na Dolnym Śląsku

Jak powiedział dyżurny Wojewódzkiego Stanowiska Koordynacji Ratowniczej PSP we Wrocławiu, interweniowano na terenie całego województwa.

- Na początku najwięcej interwencji było na zachodzie regionu, a wraz z przesuwaniem się frontu w pozostałych częściach województwa - powiedział dyżurny.

W regionie zostało uszkodzonych niemal 200 dachów, z czego 40 zostało zerwanych.

- Najwięcej zerwanych dachów - 29 - było w powiecie wrocławskim, a uszkodzonych w samym Wrocławiu - 19 - powiedział strażak. Pozostałe interwencji dotyczyły powalonych drzew czy zerwanych trakcji.

W wyniku wichur zginęły na Dolnym Śląsku cztery osoby. W Siechnicach na robotnika, po silnym podmuchu wiatru, zawaliła się ściana budynku. Mężczyzna pomimo reanimacji zmarł.

Warunki atmosferyczne przyczyniły się do śmierci mężczyzny na drodze krajowej nr 5 w miejscowości Rusko. Porywisty wiatr zepchnął z drogi prowadzony przez niego samochód dostawczy. Dwie osoby zginęły też we Wrocławiu na ulicy Żużlowców. Na auto, którym jechały spadło drzewo.

Dziewięć osób zostało rannych, w tym dwóch strażaków.

W czwartek na ulicy Wyścigowej we Wrocławiu konar spadł na jadącego busa. Kierowca opowiadał, że widział, jak bardzo mocno wieje, zwolnił, prawie się zatrzymał i wtedy na jego auto spadł konar. Mężczyzna został uderzony w głowę.

- Dziękuje Bogu, że żyję - dodał.

Silny wiatr spowodował, że na wrocławskim rynku przewróciły się rowery i hulajnogi. 

Tamtejszy dyżurny PSP poinformował, że do piątkowego poranka strażacy zrealizowali już wszystkie zgłoszenia związane ze szkodami spowodowanymi warunkami atmosferycznymi.

Zniszczenia w woj. małopolskim i lubuskim

Bardzo wiało także w województwach małopolskim i lubuskim.

- Była wichura, poderwało blachę i cały płat zwinęło z jednej części dachu. Dobrze, że kominy były, bo tak to by zerwało całą połać. Strasznie wiało, jak wracałem z pracy, to aż samochodem mi rzucało - powiedział jeden z mieszkańców Maszkowic (woj. małopolskie).

W Zielonej Górze (woj. lubuskie) również odnotowano wiele przypadków, w których uszkodzeniu uległy samochody.

- Tylko w Zielonej Górze zanotowaliśmy kilkadziesiąt samochodów uszkodzonych w związku z wichurami - powiedział st. kpt. Arkadiusz Kaniak ze Straży Pożarnej w Zielonej Górze.

Jak poinformowali strażacy z Lubuskiem, jedna osoba została niegroźnie poszkodowana - na starszą kobietę spadła gałąź.

- Uszkodzonych zostało kilkadziesiąt samochodów i około 40 połaci dachowych - poinformował rzecznik lubuskiej PSP Dariusz Szymura.

Zdecydowana większość interwencji była związana z usuwaniem powalonych przez wiatr drzew, połamanych konarów i gałęzi. Najwięcej z nich dotyczyło utrzymania przejezdności dróg. Ponadto, strażacy usuwali wszelkie inne zagrożenia, takie jak pochylone drzewa czy zwisające konary.

Jak poinformował Mateusz Gościniak ze spółki Enea Operator, w czwartek w woj. lubuskim w kulminacyjnym momencie wichury od dostaw prądu odciętych było 88 tysięcy odbiorców.

Dodał, że awarie są usuwane na bieżąco, a w piątek około godziny 9 energii elektrycznej nie miało jeszcze około trzech tysięcy odbiorców.

Interwencje w Maszkowicach, Wrocławiu, Studnicy i Zielonej Górze
Interwencje w Maszkowicach, Wrocławiu, Studnicy i Zielonej Górze

Interwencje w Wielkopolsce

Wielkopolscy strażacy podali, że w związku z silnym wiatrem niegroźnie poszkodowana została jedna osoba.

Oficer dyżurny wielkopolskiej PSP poinformował w piątek rano, że zgłoszenia od czwartku napływały z całego regionu. To między innymi informacje o uszkodzeniu dachów. Wezwania dotyczyły też powalonych drzew, zerwanych gałęzi, zablokowanych dróg.

Najwięcej zgłoszeń spływało z Poznania i powiatu poznańskiego oraz z powiatów: ostrowskiego, kaliskiego czy nowotomyskiego. Oficer dyżurny dodał, że cały czas spływają kolejne informacje o zdarzeniach związanych z pogodą.

Z powodu silnego wiatru konieczne było między innymi zamknięcie poznańskiego Ogrodu Zoologicznego w Poznaniu - poinformowała rzeczniczka prasowa Małgorzata Chodyła.

- Okazało się, że kilka drzew dokonało zniszczeń. Są zniszczone ogrodzenia, między innymi wybieg lwów. Lwy wcześniej zostały zamknięte i zabezpieczone, są w pomieszczeniu wewnętrznym - poinformowała.

Interwencje Straży Pożarnej w Poznaniu i Gorzowie Wielkopolskim
Interwencje Straży Pożarnej w Poznaniu i Gorzowie WielkopolskimTVN24

Zdarzenia na Pomorzu Zachodnim

Na Pomorzu Zachodnim strażacy wyjeżdżali przede wszystkim do połamanych gałęzi i powalonych drzew. W czwartek drzewo spadło na samochód w Gryfinie - jedna osoba została ranna. Trzy osoby zostały ranne po zderzeniu pociągu z powalonym drzewem w pobliżu Gryfic.

Powalone drzewa spowodowały też utrudnienia w ruchu pociągów m.in. na trasie Chojna-Krzywin i Kołobrzeg-Goleniów. Jak przekazał w poniedziałek rzecznik PKP PLK Mirosław Siemieniec, sieć kolejowa jest już przejezdna.

- W nocy zespoły techniczne usuwały drzewa z torów kolejowych, ekipy pociągów sieciowych naprawiały uszkodzoną sieć trakcyjną - wskazał.

- Każde zdarzenie, do którego wyjeżdżamy, to jest zagrożenie życia. Oprócz powalonych drzew, mamy również zerwane linie energetyczne, które zabezpieczamy przed osobami postronnymi, żeby nie doszło do tragedii - powiedział kpt. Mirosław Śledź ze Straży Pożarnej w Szczecinku. - W jednym ze zdarzeń mieliśmy zgłoszenie, że spadają dachówki z dachów. Udało się to zabezpieczyć. Mieliśmy też zgłoszenie o naderwanych blachach na dachu - dodał.

Interwencje Straży Pożarnej w Szczecinku i Człuchowie
Interwencje Straży Pożarnej w Szczecinku i Człuchowie

Niebezpiecznie było także na Śląsku

Służby kryzysowe wojewody śląskiego poinformowały o jednej osobie poszkodowanej, która trafiła do szpitala na obserwację i uszkodzonych dachach w kilku miejscowościach.

- Zaangażowanych w działania [w całym regionie - przyp. red.] było prawie 600 strażaków Państwowej Straży Pożarnej i Ochotniczej Straży Pożarnej - przekazała w piątek rano rzeczniczka śląskiej straży pożarnej mł. bryg. Aneta Gołębiowska.

Wojewódzkie Centrum Zarządzania Kryzysowego w Katowicach podało, że interwencje dotyczyły głównie wiatrołomów.

"W powiecie bielskim, miejscowość Czechowice-Dziedzice, w godzinach południowych, na skutek powiewu wiatru jedna osoba została uderzona. Poszkodowaną zabrano do szpitala celem obserwacji" - poinformowało WCZK.

W trzech miejscowościach powiatu częstochowskiego - w Częstochowie, Bargłach i Biskupicach - wiatr uszkodził dachy. W piątek rano w regionie pozbawionych energii elektrycznej było około 80 odbiorców, głównie w powiecie bielskim - podały służby kryzysowe wojewody.

Dziesiątki zerwanych dachów w Łódzkiem

W Łódzkiem strażacy najczęściej wzywani byli do usuwania wiatrołomów.

- Uszkodzonych zostało 48 budynków mieszkalnych i 39 gospodarczych. Zabezpieczaliśmy także 53 dachy zerwane przez wiatr. Większość interwencji dotyczyła jednak usuwania wiatrołomów. Nikt nie został ranny i nie było ofiar śmiertelnych - poinformował rzecznik Wojewódzkiej Straży Pożarnej w Łodzi Jędrzej Pawlak.

Województwo kujawsko-pomorskie. Zniszczony dach kościoła

- Większość interwencji, które zostały zgłoszone w związku z silnym wiatrem dotyczyła powalonych drzew i połamanych konarów - poinformował dyżurny Komendy Wojewódzkiej Państwowej Straży Pożarnej w Toruniu.

Jak dodał, większość próśb o interwencję otrzymali od południa do wieczora w czwartek.

- Tak, jak przewidywali meteorolodzy około godziny 22 silny wiatr ustał. Noc była stosunkowo spokojna, a strażacy mogli skoncentrować się na usuwaniu wcześniej zgłoszonych szkód i zabezpieczaniu budynków - powiedział dyżurny kujawsko-pomorskiej straży pożarnej.

Wichury spowodowały straty we wszystkich powiatach regionu, a najwięcej w rejonie Bydgoszczy, Torunia i Inowrocławia. Przeszło 90 procent zgłoszeń dotyczyło powalonych drzew, połamanych konarów i gałęzi, które spadły na jezdnie, place i budynki. Pozostałe są związane są z uszkodzeniami dachów na budynkach mieszkalnych i gospodarczych, garażach i wiatach.

We wsi Toporzysko, w powiecie toruńskim, w czasie załadunku na samochód przy użyciu dźwigu dużej bramy, wskutek silnego podmuchu wiatru doszło do jej przemieszczenia i przygniecenia jednej osoby. Poszkodowany został przetransportowany do szpitala.

Dość dużo uszkodzeń budynków jest w Skępem, w powiecie lipnowskim. Między innymi silny podmuch wiatru uszkodził poszycie i konstrukcję dachu na budynku klasztoru benedyktynów. W miejscowości Żużoły, w powiecie żnińskim, wiatr zerwał dużą część dachu z jednego z budynków.

Podkarpacie. Pół tysiąca odbiorców bez prądu

Na Podkarpaciu przez minioną dobę usuwano skutki silnie wiejącego wiatru - poinformował w piątek rano rzecznik podkarpackiej PSP brygadier Marcin Betleja.

- Interwencje polegały głównie na usuwaniu połamanych konarów oraz drzew powalonych na jezdnie, chodniki i posesje - mówił.

Najwięcej zdarzeń odnotowano w powiatach: krośnieńskim, sanockim, jarosławskim, rzeszowskim oraz przemyskim.

Jak zaznaczył rzecznik podkarpackiej straży, uszkodzonych zostało kilka dachów na budynkach mieszkalnych lub gospodarczych, między innymi w powiatach jarosławskim i ropczycko-sędziszowskim.

Z kolei służby energetyczne w piątek rano usuwają szkody powstałe na czterech liniach średniego napięcia w powiecie sanockim. Blisko 500 odbiorców jest tam pozbawionych dopływu prądu elektrycznego.

- Skutki silnego wiatru zostaną usunięte do końca dnia - zauważył rzecznik rzeszowskiego oddziału PGE Dystrybucja Łukasz Boczar

Silny wiatr na Podlasiu

Silny wiatr nie ominął także województwa podlaskiego. Interwencje dotyczyły przede wszystkim połamanych drzew i gałęzi na drogach. Kilka zdarzeń dotyczyło zerwanych fragmentów dachu. Nikomu nic się nie stało.

Synoptycy zapowiadali, że w regionie wiać będzie silnie od czwartkowego popołudnia, w porywach do 80 kilometrów na godzinę, a lokalnie w trakcie burz nawet do 100 km/h.

Synoptycy prognozują, że silny wiatr będzie wiać także w piątek w kilkunastu regionach Polski. Zobacz, gdzie obowiązują ostrzeżenia meteorologiczne.

Autorka/Autor:kw

Źródło: TVN24

Pozostałe wiadomości

Po krótkim okresie słonecznej pogody w Polsce znowu zapanuje pochmurna, niżowa pogoda. Kolejne dni przyniosą nam opady deszczu, mokrego śniegu i silne podmuchy wiatru. Szczególnie niekorzystne warunki atmosferyczne prognozowane są w drugiej części tygodnia.

Już wkrótce pogoda znacznie się pogorszy. Spadnie śnieg, powieje silny wiatr

Już wkrótce pogoda znacznie się pogorszy. Spadnie śnieg, powieje silny wiatr

Źródło:
tvnmeteo.pl

IMGW wydał alarmy pierwszego stopnia. Synoptycy ostrzegają przed gęstymi mgłami, które mogą ograniczać widzialność do 200 metrów. Sprawdź, gdzie aura będzie groźna.

Żółte alarmy w części kraju. IMGW ostrzega przed gęstymi mgłami

Żółte alarmy w części kraju. IMGW ostrzega przed gęstymi mgłami

Źródło:
IMGW, tvnmeteo.pl

Na Uniwersytecie Stanforda w Kalifornii doszło do awarii instalacji wodnej. W wyniku pęknięcia rury zalana została serwerownia, która gromadzi dane pozyskane z satelit Solar Dynamics Observatory (SDO) i Interface Region Imaging Spectrograph (IRIS). Naukowcy z NASA nie będą w stanie przetwarzać wielu informacji dotyczących aktywności Słońca - pisze portal space.com.

Problem z ważnymi danymi o Słońcu. Przez pękniętą rurę

Problem z ważnymi danymi o Słońcu. Przez pękniętą rurę

Źródło:
space.com

Trzech wspinaczy zaginęło podczas zdobywania najwyższego szczytu Nowej Zelandii - Góry Cooka. Ekipy ratunkowe znalazły sprzęt, który najprawdopodobniej należał do mężczyzn - podała we wtorek nowozelandzka policja.

Chcieli zdobyć najwyższy szczyt. Trzech wspinaczy zaginęło

Chcieli zdobyć najwyższy szczyt. Trzech wspinaczy zaginęło

Źródło:
Reuters

Czy na Wenus kiedykolwiek mogły istnieć warunki do podtrzymywania życia? Najnowsze badania wskazują, że raczej było to niemożliwe - na planecie po prostu jest zbyt mało wody. Jej obecny brak w atmosferze świadczy o tym, że raczej nigdy nie było jej wystarczająco dużo, by wypełnić oceany.

Wenus była jak Ziemia? Nowe badania

Wenus była jak Ziemia? Nowe badania

Źródło:
Reuters, University of Cambridge

Pogoda na dziś. Wtorek 3.12 w prawie całej Polsce okaże się pochmurny i deszczowy. W regionach, gdzie nie będzie padać, możemy spodziewać się mgieł i zamgleń. Termometry pokażą od 3 do 7 stopni Celsjusza.

Pogoda na dziś - wtorek, 3.12. Niebo zasnują chmury, przydadzą się parasole

Pogoda na dziś - wtorek, 3.12. Niebo zasnują chmury, przydadzą się parasole

Źródło:
tvnmeteo.pl

Grupa naukowców rozpoczęła sekcję zwłok dziobowala łopatozębnego - najrzadszego walenia na świecie. To historyczne wydarzenie, ponieważ po raz pierwszy eksperci mają do czynienia z pełnym, znajdującym się w niemal idealnym stanie okazem.

Przeprowadzą sekcję zwłok tajemniczego gatunku

Przeprowadzą sekcję zwłok tajemniczego gatunku

Źródło:
phsy.org, ABC Australia, Departament Of Conservation Te Papa Atawhai

Jedno z głównych składowisk odpadów z powodzi w Walencji jest niebezpieczne dla wód gruntowych. Na terenie starej kopalni gliny, gdzie przewożone są zniszczone samochody, utworzył się naturalny zbiornik. Ciecze z pojazdów mogą mieszać się tam z wodami, stanowiąc zagrożenie dla mieszkańców i przyrody.

Powódź zniszczyła tysiące aut. Ich składowisko może zatruć wody gruntowe

Powódź zniszczyła tysiące aut. Ich składowisko może zatruć wody gruntowe

Źródło:
PAP, tvnmeteo.pl

Do trzech wzrósł bilans ofiar śmiertelnych burzy Bora w Grecji. Na wyspach Rodos i Limnos wprowadzono stan nadzwyczajny po powodziach i osuwiskach, do jakich doszło w weekend. Trwa liczenie strat i sprzątanie skutków żywiołu.

"Modliliśmy się, żeby przestało padać". Kolejna ofiara śmiertelna

"Modliliśmy się, żeby przestało padać". Kolejna ofiara śmiertelna

Aktualizacja:
Źródło:
PAP, eKathimerini, greekreporter.com

Do Polski wkrótce zacznie płynąć arktyczne powietrze, nadchodzące ochłodzenie poprzedzi jednak dość ciepły początek miesiąca. Co czeka nas w pierwszej połowie grudnia? Sprawdź długoterminową prognozę pogody na 16 dni.

Pogoda na 16 dni: zrobi się dużo zimniej

Pogoda na 16 dni: zrobi się dużo zimniej

Źródło:
tvnmeteo.pl

Trzy osoby nie żyją, a ponad 30 trafiło do szpitala po zjedzeniu potrawy z mięsa żółwia morskiego na Filipinach - poinformowała w poniedziałek stacja BBC. Choć polowanie na te zwierzęta jest nielegalne, to w niektórych społecznościach ich mięso i jaja nadal stanowią tradycyjny przysmak.

Zjedli mięso żółwia, nie żyją

Zjedli mięso żółwia, nie żyją

Źródło:
BBC, ABS-CBN

Rzadkie w naszym kraju zjawisko zaobserwowała w poniedziałek o poranku Reporterka24. W Dębicy (województwo podkarpackie) pojawiły się dobrze widoczne słupy świetlne.

Świetlne słupy wyrosły między domami

Świetlne słupy wyrosły między domami

Źródło:
Kontakt24, tvnmeteo.pl

W Indiach i na Sri Lance trwa szacowanie szkód po przejściu cyklonu tropikalnego Fengal. Jak podały lokalne władze, liczba ofiar śmiertelnych żywiołu wzrosła do 20. W stanie Tamilnadu ratownicy próbowali dostać się do siedmioosobowej rodziny od niedzieli uwięzionej pod lawiną błotną.

Domy pod wodą i zwałami błota. Trwa walka z czasem

Domy pod wodą i zwałami błota. Trwa walka z czasem

Aktualizacja:
Źródło:
Reuters, AFP, NDTV

Kilkadziesiąt godzin trwało wytropienie niedźwiedzia czarnego, który w sobotę wdarł się do supermarketu w japońskiej prefekturze Akita i zaatakował pracownika. W poniedziałek poinformowano o złapaniu i eliminacji zwierzęcia, które przed śmiercią zostało uśpione.

Niedźwiedź zaatakował w supermarkecie, złapano go po dwóch dniach

Niedźwiedź zaatakował w supermarkecie, złapano go po dwóch dniach

Źródło:
The Guardian, ENEX, Kyodo News, CNN

Ignis to oficjalna nazwa pierwszej polskiej misji technologicznej na Międzynarodową Stację Kosmiczną (ISS) z udziałem astronauty Sławosza Uznańskiego. W poniedziałek w Warszawie zaprezentowano również oficjalny emblemat misji.

"Ogień". Pierwsza taka polska misja

"Ogień". Pierwsza taka polska misja

Źródło:
PAP, POLSA

Wysoka temperatura powoduje osłabienie układu odpornościowego u ssaków - twierdzą naukowcy. Badania przeprowadzone na kapucynkach między innymi na Uniwersytecie w Michigan dostarczają kolejnych dowodów na to, że globalne ocieplenie stało się poważnym zagrożeniem dla dzikich zwierząt.

"Nie mogę uwierzyć, że zaobserwowaliśmy to u kapucynek"

"Nie mogę uwierzyć, że zaobserwowaliśmy to u kapucynek"

Źródło:
Cosmos Magazine, Science

Część Stanów Zjednoczonych pozostaje sparaliżowana przez intensywne opady śniegu. W niedzielę rano alerty przed zimową aurą obejmowały tereny zamieszkane przez ponad dwa miliony ludzi. Śnieg uwięził w domach mieszkańców kilku hrabstw, a drogi były nieprzejezdne.

Zasypało drogi i miasta. "Staram się nie myśleć, że nie mogę wyjść z domu"

Zasypało drogi i miasta. "Staram się nie myśleć, że nie mogę wyjść z domu"

Źródło:
NY Times, Reuters, USA Today, tvnmeteo.pl

Tego poranka 40-letnia kobieta z australijskiego stanu Wiktoria długo nie zapomni. Gdy prowadziła samochód na autostradzie, nagle na jej nogę wpełzł jadowity wąż.

Jechała autostradą, gdy "poczuła coś na stopie"

Jechała autostradą, gdy "poczuła coś na stopie"

Źródło:
ABC, The Guardian

Gdy pogoda jest monotonna, tak jak przez wiele ostatnich dni, więcej ciekawych rzeczy dzieje się tam, gdzie nasz wzrok nie sięga. Tak było w sobotę rano, kiedy nad częścią Polski pojawiła się długa linia w warstwach chmur. Widać ją na zdjęciu satelitarnym.

"Wygląda zagadkowo". Co pojawiło się nad Polską

"Wygląda zagadkowo". Co pojawiło się nad Polską

Źródło:
TVN24

Tysiące osób protestowały w sobotę w centrum Walencji domagając się rezygnacji regionalnych władz. Uczestnicy demonstracji uważają, że nie poradziły one sobie z powodzią, w której przed miesiącem zginęło ponad 220 osób. Według hiszpańskich mediów sytuacja w miejscowościach dotkniętych kataklizmem wciąż jest krytyczna.

"Nie poradzili sobie. Powinni odejść"

"Nie poradzili sobie. Powinni odejść"

Źródło:
PAP, Reuters

Komunikacja z sondą Voyager 1 została przywrócona. Jak wyjaśnili inżynierowie misji, pojazd wznowił już przesyłanie danych z instrumentów naukowych. Obecnie NASA pracuje nad pełnym restartem systemu, co jest niełatwym zadaniem - aby polecenie dotarło do sondy, muszą upłynąć 23 godziny.

Przeprowadzają restart sprzętu z odległości 24 miliardów kilometrów

Przeprowadzają restart sprzętu z odległości 24 miliardów kilometrów

Źródło:
NASA, space.com, tvnmeteo.pl

Zaczął się grudzień, a razem z nim zima meteorologiczna. To oznacza, że kolejne rodzaje tej pory roku zbliżają się nieuchronnie. Kalendarzową i astronomiczną powitamy trzy tygodnie później.

Jedna z zim już się zaczęła

Jedna z zim już się zaczęła

Źródło:
tvnmeteo.pl

Szacuje się, że co trzeci zakażony wirusem HIV w Polsce o tym nie wie, bo nigdy nie wykonał testu, a ponad połowa pacjentów z zakażeniem trafia do opieki medycznej, kiedy pojawiają się już wywołane przez wirus choroby - mówi Anna Marzec-Bogusławska, dyrektor Krajowego Centrum ds. AIDS. Od początku roku wykryto w Polsce 1972 zakażenia.

"Co trzeci zakażony o tym nie wie"

"Co trzeci zakażony o tym nie wie"

Źródło:
PAP

Ratownicy Horskiej Zachrannej Służby (HZS) zaapelowali w piątek o rozwagę do "morsów", którzy w samej bieliźnie chcą uczestniczyć w próbie pobicia rekordu świata w grupowym wejściu na Śnieżkę. Zdaniem czeskich ratowników może dojść do wypadków.

"Morsy" chcą pobić rekord w grupowym wejściu na Śnieżkę. Ratownicy apelują o rozwagę

"Morsy" chcą pobić rekord w grupowym wejściu na Śnieżkę. Ratownicy apelują o rozwagę

Źródło:
PAP

W Tatrach ponownie obowiązuje zagrożenie lawinowe. Od piątku na szczytach intensywnie padał śnieg, a dodatkowo silny wiatr utworzył niebezpieczne depozyty śniegu. Ratownicy górscy apelują do turystów o ostrożność.

Wróciło zagrożenie lawinowe

Wróciło zagrożenie lawinowe

Źródło:
PAP

Prawie tysiąc dzikich zwierząt przemyconych z Madagaskaru do Tajlandii trafi z powrotem w swoje rodzinne strony. Wśród nich znajdują się przedstawiciele zagrożonych gatunków. Jak wyjaśniły władze Tajlandii, zwierzaki zostały zabezpieczone podczas największej w historii operacji przeciwko przemytowi fauny.

Prawie tysiąc zagrożonych zwierząt wróci do domu

Prawie tysiąc zagrożonych zwierząt wróci do domu

Źródło:
CNN, AFP

Od niedzieli na okres zimy będą zamknięte w Tatrach trzy szlaki turystyczne, między innymi przez Świstówkę Roztocką do Morskiego Oka. Powodem jest ochrona przyrody.

Zamknięte trzy szlaki w Tatrach

Zamknięte trzy szlaki w Tatrach

Źródło:
PAP

Orki żerujące w Zatoce Kalifornijskiej opracowały nową strategię polowania. Zwierzęta te atakują rekiny wielorybie (Rhincodon typus), największe ryby świata. Naukowcy z Meksyku i Stanów Zjednoczonych udokumentowali nowe zachowanie morskich ssaków.

Tak giną największe ryby świata. Nowa strategia zabijania

Tak giną największe ryby świata. Nowa strategia zabijania

Źródło:
phys.org