Satelitarne zdjęcia "przed" i "po" pokazują zniszczenia spowodowane przez trzęsienie ziemi i późniejsze fale tsunami na indonezyjskiej wyspie Sulawesi (Celebes).
Liczba śmiertelnych ofiar piątkowego trzęsienia ziemi o magnitudzie 7.5 i sześciometrowych fal tsunami, które po nim nastąpiły - według najnowszego oficjalnego raportu, ogłoszonego we wtorek - to co najmniej 1234 osoby. Jednak bilans prawie na pewno wzrośnie, nawet do kilku tysięcy zabitych, gdyż ratownicy i ekipy poszukiwawcze wciąż docierają do regionów spustoszonych przez żywioł.
Większość potwierdzonych ofiar śmiertelnych i najwięcej zniszczeń zanotowano w Palu, 380-tysięcznym mieście na zachodnim wybrzeżu wyspy Sulawesi (Celebes).
Zniknął meczet, hotel, galeria handlowa
Na zdjęciach satelitarnych udostępnionych przez DigitalGlobe widać między innymi most, który runął do rzeki. Całe osiedla zostały starte z powierzchni ziemi. Zniknął meczet. Ośmiopiętrowy hotel złożył się jak domek z kart. W miejscu nadmorskiej galerii handlowej jest puste nabrzeże. Ulice zmieniły się w błotniste rowy.
Upłynnienie gruntu
Zniszczenia na indonezyjskiej wyspie spotęgowane są przez zjawisko zwane upłynnieniem gruntu - podkreślają eksperci. Dochodzi do niego, gdy nasączone wodą masy sypkich osadów, na przykład piasku czy mułu, przechodzą w stan przypominający ciecz. Podobny efekt możemy uzyskać, uderzając w mokrą, twardą powierzchnię plaży - wówczas piasek pod naszą dłonią upodabnia się do płynnej galaretki.
- Kiedy uderzyło trzęsienie ziemi, warstwy gleby poniżej powierzchni uzyskały błotnistą i luźną konsystencję - tłumaczył Sutopo Purwo Nugroho, rzecznik indonezyjskiej Agencji ds. Łagodzenia Skutków Katastrof. Domy, drzewa i ludzie mogą w takiej masie ziemi po prostu "utonąć". W taki sposób z powierzchni zniknęło między innymi ponad 700 domów w Petobo czy kościół w Sigi, gdzie zginęło 34 dzieci uczestniczących w obozie biblijnym.
Na upłynnienie gruntu szczególnie podatne są obszary rekultywowane, o płytko występujących wodach gruntowych, położone w pobliżu morza lub rzek.
Autor: rzw / Źródło: DigitalGlobe, CNN, tvnmeteo.pl