W nocy z poniedziałku na wtorek asteroida przeleci tuż przed Betelgezą, jedną z najjaśnieszych gwiazd naszego nieba, znajdującą się w gwiazdozbiorze Oriona. Kto będzie miał szansę na oglądanie tego niezwykłego wydarzenia?
Ten czerwony nadolbrzym zniknie lub częściowo zniknie z oczu obserwatorów Ziemi na około 10-15 sekund, ponieważ dojdzie do okultacji - widomego zakrycia gwiazdy przez ciało niebieskie. Stanie się to chwilę po drugiej w nocy.
Betelgezę zaćmi asteroida (319) Leona, orbitująca wokół Słońca pomiędzy Marsem a Jowiszem. (319) Leona ma kształt jajka, 80 kilometrów długości i 55 kilometrów szerokości, a obiegnięcie Słońca zajmuje jej 6 lat i 89 dni.
"Unikalna" okazja
Jak zaznaczają astronomowie, zakrycie Betelgezy będzie "nadzwyczajną i unikalną" okazją do tego, by zbadać jej fotosferę, czyli widzialną powierzchniową warstwę. Badacze poświęcają gwieździe sporo uwagi, gdyż zauważyli, że potrafi ona gwałtownie jaśnieć i ciemnieć. Niektórzy uważają, że jeszcze za naszego życia Betelgeza eksploduje, stając się supernową.
Czy zbliżającą się okultację da się zobaczyć? Będą mieli na to szansę obserwatorzy nieba z miejsc przebiegających w pasie od środkowego Meksyku, przez południową Europę, po Eurazję.
Źródło: space.com
Źródło zdjęcia głównego: Andrea Dupree (Harvard-Smithsonian CfA), Ronald Gilliland (STScI), NASA i ESA