Chorwację kolejny raz w tym tygodniu zalała woda. Tysiące osób koczują na dachach domów. "Bardzo się boimy" - mówią mieszkańcy Karlovacu. Władze ogłosiły, że w ramach walki z powodzią powstaną nowe wały.
W piątek ponad 5000 osób zostało odciętych od świata z powodu powodzi w mieście Karlovac. Trudna sytuacja panuje głównie na ulicy Logoriste, gdzie służby ratunkowe rozdzielają chleb i wodę między ludzi przebywających na wyższych piętrach swoich domów.
- Mieszkamy tu od 43 lat i nigdy nie doświadczyliśmy czegoś takiego. Jest coraz trudniej. Za każdym razem, kiedy pada deszcz, boimy się, co teraz się wydarzy - powiedziała Jelena Baric, mieszkanka Karlovacu. - Sądziliśmy, że teraz będzie inaczej. W radiu mówili, że kanalizacja jest drożna i że wszystko jest pod kontrolą. Dlatego nie spodziewaliśmy się, że sytuacja stanie się aż tak poważna. Bardzo się boimy - dodaje.
Zawyżona norma opadowa
Lokalni meteorolodzy podają, że suma opadu za dwa tygodnie października już znacznie przewyższyła średnią. Zanotowano dotychczas 200 l/mkw. deszczu, a średnia dla października wynosi zaledwie 90 l/mkw.
Dubrownik pod wodą
W nocy z środy na czwartek obfite opady deszczu nawiedziły Dubrownik. Poza tym ulewy zalały ulice Vodic i Sibenika. Połączona z kontynentem mostem wyspa Murter została odcięta przez powódź. Woda dosięgnęła miejskiej biblioteki w Sibeniku, a także wielu innych budynków w mieście. Podtopiona została także uwielbiana przez turystów starówka w Dubrowniku. W rejonie Vodice osiągnięte zostały rekordowe wartości opadów dla października - 130 l/mkw.
Powstaną wały
W wyniku ostatnich powodzi, jakie nawiedzają Chorwację, władze postanowiły przeciwdziałać negatywnym skutkom tego żywiołu. Zadecydowano, że powstanie więcej wałów przeciwpowodziowych wzdłuż rzek, które najczęściej wylewają.
Autor: ab,AD/map / Źródło: ENEX, total-croatia-news.com