Słomka, mydliny i mróz wystarczą, aby stworzyć wyjątkowe dzieło sztuki. Na swoim nagraniu udowodnił to Paweł z Warszawy, który filmował zamarzające na kawałku lodu bańki mydlane. A wszystko dla zachwyconej efektem córki. Zdjęcia i nagranie otrzymaliśmy na Kontakt 24.
- To są bańki mydlane - komentuje swoje piękne nagranie Paweł Załuska. Reporter 24 postanowił zademonstrować dziecku niesamowite zjawisko. - To takie eksperymenty na mrozie - dodał. - Chciałem pokazać córce, że jest tak zimno, że nawet bańki mydlane zamarzają - wyjaśnił Paweł.
- Bardzo jej się to podobało, zwłaszcza, że teraz na topie są zimowe bajki - mówi autor nagrania.
Na kawałku lodu
Na pytanie redakcji Kontaktu 24, czy do robienia bajek użył "standardowego" zestawu z dzieciństwa, Paweł odparł, że nieco go zmodyfikował.
- Oczywiście użyłem słomki, wody z jakimś szamponem, ale dodałem tez odrobinę syropu z agawy - wyjaśnił. - Wyczytałem gdzieś, że dzięki temu bańki lepiej się trzymają. A sadzałem je na kawałku lodu przy -15 stopniach - dodał.
Spektakularny efekt
Na nagraniu, które otrzymaliśmy od Pawła, zobaczycie mydlane dzieła sztuki, które powstają na Waszych oczach. W ciągu kilku sekund przejrzystą bańkę zaczynają pokrywać kształty przypominające płatki śniegu.
- Wiedziałem, że mi się uda, ale nie podejrzewałem ile wymaga to pracy i cierpliwości - tłumaczy autor. - Niektóre zostają całe, inne pękają niemal od razu albo tracą kształt i marszczą się - opisał Paweł. - Inne po prostu zdmuchnął wiatr - dodał.
Autor: kab/aw / Źródło: Kontakt 24
Źródło zdjęcia głównego: Kontakt 24 / Paweł Załuska