Jedna z najsurowszych zim, jaka kiedykolwiek nawiedziła Pakistan, spowodowała paraliż komunikacyjny w wielu częściach kraju. Z powodu trudnych warunków pogodowych zginęło co najmniej 105 osób - podały lokalne media.
Intensywne opady śniegu i deszczu nawiedziły pakistańską wioskę Pasala, położoną około 50 kilometrów od Kaszmiru. W wyniku gwałtownej zimowej pogody zginęło tam kilkadziesiąt osób. Wiele dróg było zasypanych i nieprzejezdnych.
Zasypane trasy
- Jeszcze dwa dni temu musieliśmy nieść pacjenta na prowizorycznych noszach przez kilka kilometrów, bo droga była zamknięta - powiedział 63-letni Sardar Ilyas, mieszkaniec Pasala. Wioska położona jest na wysokości ponad 2700 metrów nad poziomem morza. - Po sześciu dniach drogę odśnieżono, ale tylko z jednej strony. Po drugiej nie ma przejścia. Nie ma tu ani szpitala ani lekarzy, nikt nie przyjedzie do nas w taką pogodę, a pacjenci nie są odpowiednio szybko leczeni - dodał. Podczas lawiny, która zeszła w zeszłym tygodniu w Pakistanie, mężczyzna stracił trzech członków rodziny.
W związku z utrzymującymi się w wielu częściach kraju ekstremalnymi warunkami pogodowymi, pakistański Krajowy Zarząd Katastrof szacuje, że liczby ofiar śmiertelnych może wzrosnąć.
Autor: anw/rp / Źródło: Reuters