W Kolumbii po obfitych opadach wystąpiła seria lawin błotnych. Zjawiska zniszczyły wiele budynków i doprowadziły do śmierci co najmniej 17 osób. Trwa poszukiwanie zaginionych.
W środę rano w miejscowości Manizales w środkowej Kolumbii osunęła się ziemia. Zginęło co najmniej 17 osób zginęło, 23 zostały ranne, a 9 jest nadal poszukiwanych. Osuwisko uszkodziło 57 budynków, z których wiele było położonych na stromych zboczach gór.
Lawiny zeszły nad ranem, kiedy wielu mieszkańców Manizales, miasta liczącego 400 tys. ludności, pogrążonych było we śnie.
Miesiąc opadów w 5 godzin
Miasto, położone w górzystym rejonie znanym z plantacji krzewów kawowych, otrzymało w ciągu pięciu godzin równowartość miesięcznych opadów. Z otaczających miejscowość wzgórz zeszło prawie równocześnie ok. 50 lawin niszcząc domy i blokując drogi.
Pomoc i poszukiwanie zaginionych
Ratownicy przekopywali się przez grube zwały błota i skał poszukując zaginionych osób. Carlos Ivan Marquez, szef krajowej jednostki ds. zarządzania kryzysowego poinformował, że władze głównie skupiają się teraz na odnalezieniu zaginionych osób.
- Pomoc humanitarna jest zagwarantowana, a naprawa budynków będzie jednym z głównych celów - powiedział Marquez. Jak dodał, pomiędzy rodzinami rozdysponowanych zostanie 500 zestawów najpotrzebniejszych rzeczy, w tym jedzenia. Poszkodowani otrzymają też pomoc finansową.
Największe zniszczenia
Jose Octavio Cardona, burmistrz Manizales, poinformował, że osuwiska spowodowały najwięcej zniszczeń w rejonach: Aranjuez, Persa, Sierra Morena, Gonzalez i Granjas Y Viviendas.
Prezydent Kolumbii Juan Manuel Santos próbował dotrzeć do rejonu katastrofy helikopterem, ale został zmuszony do lądowania w odległym o 200 km mieście Medellin.
Dwa tygodnie temu podobne lawiny błotne zabiły ponad 300 osób w mieście Mocoa, położonym na południu kraju.
Kilka dni temu także w Ekwadorze osunęła się ziemia. Zobacz dramatyczne nagranie:
Autor: zupi/aw / Źródło: Reuters TV, PAP