Gdynia, Reda i Wejherowo mają problem z wandalami, którzy niszczą nagrobki na miejscowych cmentarzach. W tym pierwszym przypadku dwukrotnie skradziono ludzkie szczątki. Z kolei w pozostałych dwóch miastach ktoś rozbił betonowe płyty nagrobne. Wygląda to tak, jakby próbował się dostać do trumny. Komendanci powołali już dwie grupy policjantów, którzy pracują nad tymi sprawami.
Na Pomorzu po raz kolejny zdemolowano nagrobki. cmentarzy, tym razem w Wejherowie.
Podobnie jak w Redzie potłuczono płyty nagrobne. Policjanci sprawdzają czy te przypadki mają coś wspólnego z kradzieżami szczątków ludzkich z cmentarza w Gdyni.
W Gdyni i Wejherowie powołano specjalne grupy, którzy pracują nad tymi sprawami.
Gdynia: dwa razy skradziono szczątki
Policjanci cały czas sprawdzają, kto okradł grobowce na cmentarzu w Gdyni. Po raz pierwszy funkcjonariuszy wezwano jeszcze w listopadzie ubiegłego roku, tuż po uroczystości Wszystkich Świętych. Kolejna kradzież miała miejsce 13 stycznia br. W obu przypadkach policję poinformował zarządca cmentarza.
Sprawca zabrał część ludzkich szczątków. Policja sprawdza, czy w grobowcach mogły się też znajdować jakieś cenne rzeczy. Funkcjonariusze podejrzewają, że za kradzieżami stoi ta sama osoba lub grupa. Może na to wskazywać podobny sposób działania oraz to samo miejsce.
Reda: ktoś chciał się dostać do trumny
Zaledwie miesiąc później do podobnego zdarzenia doszło na cmentarzu w Redzie (woj. pomorskie).
- To był widok mrożący krew w żyłach. Ktoś rozbił marmurową płytę nagrobka, która waży tonę. Potem jeszcze była betonowa płyta, zbrojona, ale i ją zniszczono. Właściwie tym ludziom udało się dotrzeć do komory grobowej. Niewiele ich dzieliło od samej trumny – opowiadał tvn24.pl Paweł Stachecki, którego dziadek spoczywa w tym grobowcu.
Wejherowska policja już wtedy nie chciała za dużo mówić o sprawie. Na razie nie udało się zatrzymać sprawcy.
Wejherowo: rozpadła się trumna
W lutym zdemolowano trzy nagrobki. Tym razem w Wejherowie, przy ul. Roszczynalskiego. Sprawcy wybrali południową część cmentarza, której nie obejmują kamery miejskiego monitoringu.
- Dwa groby wandale potłukli w drobny mak. W trzecim zniszczyli płytę nagrobną, a znajdująca się wewnątrz trumna rozpadła się prawdopodobnie od wpadających do grobu tłuczonych płyt – poinformowała wejherowska Straż Miejska, która jako pierwsza pojawiła się na cmentarzu.
Trzy miasta, sześć zniszczonych nagrobków
Od grudnia ubiegłego roku na Pomorzu zniszczono już 6 nagrobków. W styczniu komendant gdyńskiej policji powołał specjalną grupę, która pracuje nad tą sprawą.
- Niestety, na razie działanie operacyjne nie przyniosły takich efektów, które pozwoliłyby na zatrzymanie sprawcy. Oczywiście wiemy o niszczeniu nagrobków w sąsiednich miastach. Jesteśmy w kontakcie, sprawdzamy podobieństwa - mówi kom. Michał Rusak, rzecznik KMP w Gdyni.
Tuż po tym jak zdewastowano grób w Redzie, a potem kolejne w Wejherowie, na podobny krok zdecydował się komendant wejherowskiej policji. Tam również postała grupa dochodzeniowo-śledcza, która bada te przypadki na swoim terenie.
- Nie informujemy na razie o działaniach tej grupy. Zależy nam, żeby złapać osoby, które za to odpowiadają. Potwierdzam, że jesteśmy w kontakcie z gdyńską policją - twierdzi Anetta Potrykus, rzecznik KPP w Wejherowie.
Jeśli chcielibyście nas zainteresować tematem związanym z Waszym regionem, czekamy na Wasze sygnały/materiały. Piszcie na Kontakt24@tvn.pl.
Autor: aa / Źródło: TVN 24 Pomorze
Źródło zdjęcia głównego: SM Wejherowo