W niedzielny wieczór w miejscowości Wybudowania Dąbrowskie, koło Wiela w powiecie kościerskim (woj. pomorskie), pod koła koparko-ładowarki wpadła czteroletnia dziewczynka. Dziecka nie udało się uratować. Okoliczności tragedii wyjaśniają policja i prokuratura.
Jak przekazał w poniedziałek st. asp. Piotr Kwidziński z Komendy Powiatowej Policji w Kościerzynie, do wypadku doszło w niedzielę po godzinie 20 podczas prac polowych. Czteroletnia dziewczynka wpadła pod koła koparko-ładowarki. Niestety, dziecka nie udało się uratować.
- Wstępnie policjanci ustalili, że tym pojazdem poruszał się 61-latek. Na tym pojeździe znajdowało się również dziecko. W którymś momencie dziecko zsunęło się z siedzenia, wpadło wprost pod koła i zginęło - mówi Kwidzyński.
Prokuratura wszczęła śledztwo
Prokuratura w Kościerzynie wszczęła postepowanie w kierunku nieumyślnego spowodowania śmierci. Zatrzymany został dziadek dziewczynki, który kierował pojazdem oraz jej ojciec, który również brał udział w pracach, kiedy doszło do wypadku.
- Wykonywane są czynności procesowe z udziałem tych mężczyzn celem dokładnego ustalenia, co się wydarzyło, dlaczego doszło do tego zdarzenia – mówi Grażyna Wawryniuk z Prokuratury Okręgowej w Gdańsku.
Dodaje, że zabezpieczono urządzenie, pod które dostała się dziewczynka. Na poniedziałek zaplanowana jest również sekcja.
Początkowo służby informowały, że dziewczynka miała pięć lat. W poniedziałek st. asp. Piotr Kwidziński sprostował, że była to czterolatka.
Źródło: tvn24.pl, PAP
Źródło zdjęcia głównego: TVN24