Nieważność wyboru i wygaśnięcie mandatu wójta gminy Kosakowo k. Gdyni Jerzego Włudzika orzekł Sąd Okręgowy w Gdańsku. Nakazał jednocześnie ponowne przeprowadzenie wyborów na wójta tej gminy w zakresie II tury, w jednym z ośmiu obwodów głosowania.
O decyzji gdańskiego sądu poinformował rzecznik prasowy Tomasz Adamski. Orzeczenie jest nieprawomocne.
To pierwszy rozpatrzony pozytywnie przez Sąd Okręgowy w Gdańsku protest wyborczy dotyczący ostatnich wyborów samorządowych.
Nieprawidłowości podczas II tury
Protest ws. wyborów na wójta Kosakowa złożył Henryk Palczewski, przewodniczący Stowarzyszenia Mieszkańców Gminy Kosakowo.
Dotyczył on nieprawidłowości podczas II tury wyborów, w której zmierzyli się dotychczasowy wójt Kosakowa, pełniący tę funkcję od 2002 r., 69-letni Jerzy Włudzik oraz przedsiębiorca 44-letni Szymon Tabakiernik, członek PO, ale startujący z własnego komitetu wyborczego.
Wójt, który kilkanaście lat temu należał do SLD, ubiegał się o reelekcję pod szyldem komitetu wyborczego wyborców Jerzego Włudzika.
Niezabezpieczona urna
W gminie Kosakowo mieszkańcy głosowali w ośmiu obwodach.
- W jednym z nich, obwodzie nr 5 znajdującym się w samej miejscowości Kosakowo, podczas II tury wyborów nie opieczętowana była przez cały dzień urna wyborcza, co uznałem za rażące naruszenie kodeksu wyborczego i podstawę do złożenia protestu wyborczego – powiedział Palczewski.
O braku odpowiedniego zabezpieczenia urny w lokalu wyborczym poinformował policję, która ok. godz. 20.00, na godzinę przed zakończeniem głosowania, udokumentowała ten fakt na miejscu.
W ubiegłym tygodniu przed gdańskim sądem zeznawali jako świadkowie członkowie komisji wyborczej nr 5, zlokalizowanej w bibliotece w Kosakowie.
- Z ich zeznań okazało się, że było więcej nieprawidłowości. Między innymi dostęp do kluczy i budynku, w którym zdeponowane były karty wyborcze, miały niepowołane do tego osoby. W tej sytuacji karty wyborcze były nienależycie zabezpieczone. Nie były one w żadnej szafie pancernej, czy sejfie, ale w pomieszczeniu, do którego można było przejść z innych części budynku – wyjaśnił Palczewski.
Zwycięstwo "nienaturalnie wysokie"
Palczewski zgłaszając swój protest wyborczy zwrócił też uwagę, że w okręgu nr 5 zwycięstwo Włudzika nad jego konkurentem był "nienaturalnie wysokie" w porównaniu do wyników pozostałych obwodach.
- Ogólnie w wyborach w całej gminie Włudzik zwyciężył przewagą 136 głosów. W obwodzie nr 5 różnica głosów na rzecz obecnego wójta wyniosła 248 głosów. Oznacza to, że wyniki właśnie w tej komisji wyborczej przesądziły o wygranej Włudzika – stwierdził Palczewski.
Kosakowo to sąsiadująca z Gdynią od północy gmina, zamieszkała przez ok. 12 tys. osób.
Jeśli chcielibyście nas zainteresować tematem związanym z Waszym regionem, pokazać go w niekonwencjonalny sposób - czekamy na Wasze sygnały/materiały. Piszcie na Kontakt24@tvn.pl.
Autor: ws/r / Źródło: PAP
Źródło zdjęcia głównego: tvn24