38-letni kierowca cudem uniknął zderzenia kiedy pod jego auto wtargnął kompletnie pijany mężczyzna z dziecięcym wózkiem. Jak się okazało ojciec dziecka wracał z imienin matki. Policjanci oddali 7-miesięczną dziewczynkę pod opiekę dorosłego i trzeźwego brata, bo wezwana na miejsce matka dziecka była jeszcze bardziej pijana od swojego męża.
Do zdarzenia doszło na ulicy Płk. Dąbka w Elblągu.
- Policjantów zawiadomił kierowca, któremu pod koła wtargnął kompletnie pijany mężczyzna, prowadzący wózek z dzieckiem. Tylko dzięki refleksowi kierowcy nie doszło do potrącenia - relacjonuje Jakub Sawicki z elbląskiej policji.
38-latek zatrzymał pijanego ojca do przyjazdu radiowozu. - Badanie alkotestem wykazało u niego 2,5 promila alkoholu w organizmie. 47-latek powiedział policjantom, że był u matki na imieninach i tam pił wódkę - powiedział Sawicki.
Matka bardziej pijana od ojca
Na miejsce została wezwana 43-letnia matka dziewczynki, dziecko miało trafić pod jej opiekę. - Policjanci wyczuli od niej jednak alkohol. Nie mylili się. Była jeszcze bardziej pijana od męża i miała 2,7 promila alkoholu - dodał rzecznik elbląskiej policji.
Ostatecznie dziewczynka trafiła pod opiekę dorosłego i trzeźwego brata. - Lekkomyślni rodzice mogą teraz odpowiedzieć za narażenie dziewczynki na utratę życia lub zdrowia. Grozi za to kara do 5 lat więzienia. O całej sytuacji zostanie również powiadomiony sąd rodzinny i nieletnich - powiedział Sawicki.
Jeśli chcielibyście nas zainteresować tematem związanym z Waszym regionem, czekamy na Wasze sygnały/materiały. Piszcie na Kontakt24@tvn.pl.
Autor: ws / Źródło: TVN24 Pomorze
Źródło zdjęcia głównego: tvn24